W czwartek, 5 stycznia w trybie pilnym Szymek został przetransportowany z kaliskiego szpitala do szpitala klinicznego w Poznaniu. Wstępne rozpoznanie: w płucu znajduje się ciało obce nieznanego pochodzenia. Wykonano mu bronchoskopie, która dała całkiem inny wynik…
W płucu Szymka zalegała ogromną ilość ropnej wydzieliny. Niestety płuco odmówiło współpracy z jego organizmem. Epilepsja nie oszczędziła Szymka. Wpadł w stan padaczkowy.
Obecnie walczy o życie na OIOM. Jest w śpiączce farmakologicznej podłączony do aparatury, w tym do respiratora.
- Na chwilę obecną nie wiadomo jakie spustoszenie w organizmie przyniósł stan padaczkowy spowodowany zapadniętym płucem. Wiadomo natomiast, iż płuco stopniowo przestawało pracować, a tym samym dotlenienie mózgu było niewystarczające – informuje mama Szymona
Mimo swojej dzielności Szymek potrzebuje pilnego wsparcia. Po ustabilizowaniu się sytuacji chłopiec będzie wymagał dalszego leczenia, wizyt u specjalistów, a przede wszystkim intensywniej i kosztownej rehabilitacji.
Wspomóżmy Szymka w tej trudnej walce!
LINK DO ZBIÓRKI https://www.zostananiolem.pl/campaigns/wesprzyj-szymona❤%EF%B8%8F/?fbclid=IwAR1TpFwPD5T1niGHf9tzun1fOIhHx2brDASa72nGNzpxfPo7SDEVXzfobZ8
Napisz komentarz
Komentarze