Do zdarzenia doszło w miniony weekend, 22 października przed godziną 23:00 w Kole.
- Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kole został powiadomiony przez lekarza dyżurującego w kolskim szpitalu, że przyjęte zostało na oddział 3-miesięczne dziecko, które posiadało obrażenia mogące powstać w wyniku przemocy. Z uwagi na stan dziecka, lekarz postanowili na przetransportowanie go do szpitala specjalistycznego w Poznaniu - przekazał portalowi e-kolo.pl oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kole
Stan dziewczynki był bardzo poważny. Wcześniej niemowlę trzeba było zaintubować.
Sprawą zajęła się prokuratura. Zatrzymano 21-letnią matkę dziecka oraz 30-letniego ojca. Oboje są mieszkańcami gminy Koło.
Kolscy śledczy otrzymali opinię biegłego z dziedziny medycyny sądowej.
– Uznany autorytet w dziedzinie pediatrii nie dostrzegł podstaw do tego, ażeby stwierdzić, że wobec dziecka stosowano przemoc intencjonalną, a mechanizm powstania uszczerbku na zdrowiu dziewczynki miał charakter zamierzony, celowy. Jednym słowem – biegły uznał, że nie są to obrażenia świadczące o maltretowaniu, czy o przemocy. Postępowanie jest na wczesnym etapie, ale już teraz wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z incydentalnym charakterem zdarzenia – mówi dla portalu przegladkoninski.pl Bartosz Krupecki.
Jak ustalił koniński portal, prokurator nie zdradza okoliczności powstania obrażeń u dziecka, ale przyznał, że matka złożyła obszerne wyjaśnienia.
Kobieta usłyszała zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 156 par. 1 pkt 2 i par. 2 kk, czyli nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Grozi za to do trzech lat więzienia. Ojca niemowlęcia przesłuchano w roli świadka. Oboje zostali zwolnieni z aresztu.
Wiadomym jest również to, że trzymiesięczna dziewczynka to nie jedyne dziecko tej pary. Decyzją sądu dzieci trafiły do pieczy zastępczej.
Dziewczynka jest na oddziale intensywnej terapii w stanie śpiączki farmakologicznej.
Napisz komentarz
Komentarze