W tym roku w drogę wyruszyło mniej osób niż w ubiegłych latach, ale jak podkreśla kierownik pielgrzymki ks. Rafał Kopis ta liczba cały czas jest duża. - Najważniejsze, że ludzie co roku chcą iść, że jest mnóstwo młodych ludzi. To jest wielka radość i nadzieja, że chcą iść i spotkać na swojej drodze Boga i być może ułożyć swoje życie na nowo – mówi ks. Rafał Kopis.
Najliczniejsza w diecezji kaliskiej jest grupa z Opatówka, która liczy ponad 220 osób. Z Kalisza najwięcej pątników, bo ponad 160 wędruje w grupie różowo-niebieskiej od św. Józefa. W każdej z grup są tacy, którzy doskonale znają trud pielgrzymowania i tacy, którzy idą po raz pierwszy. - Idę 27. raz. Najpierw chodziłem w latach 70-tych, potem przerwałem i wznowiłem w 2003 roku, bo życie źle zaczęło mi się układać – mówi Włodzimierz Patrac. - To już mój 9. raz. Najpierw namówili mnie koledzy, a potem to mnie strasznie wciągnęło, bo tutaj jest świetna atmosfera i człowiek może odpocząć – dodaje Damian Erentraund. - Dla nas to pierwsza pielgrzymka. Zdecydowałyśmy się, bo to taka odnowa dla ducha i ciała. Jedyne czego się obawiamy to pogody i tych wielkich upałów – mówią Iwona Janicka i Kamila Rumowska.
Pielgrzymi pokonają 166 km. Na Jasną Górę dotrą 13 sierpnia, a opuszczą ją 16 sierpnia. W Kaliszu będzie można ich powitać 3 dni później.
Ewelina Samulak, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze