Możliwości podpoznańskiej ekipy trudno ocenić. Sezon zaczęła ona od dwóch zwycięstw – z Nielbą Wągrowiec i Wdą Świecie – ale potem przed własną publicznością straciła punkty z ostrowską Centrą, która do potentatów ligi nie należy. Po pięciu kolejkach Unia zgromadziła siedem punktów i plasuje się na ósmej lokacie.
Nieobliczalnym zespołem wydaje się być także drużyna „trójkolorowych”. Po falstarcie w trzecioligowej przygodzie zanotowała ona dwa kolejne zwycięstwa. Niezwykle cenny jest ubiegłotygodniowy triumf nad faworyzowanym Sokołem Kleczew 1:0. Był to zarazem pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera, Andrzeja Paszkiewicza, który szkoli kaliskich piłkarzy od niespełna dwóch tygodni i nie ukrywa, że zamierza zmienić oblicze drużyny.
– Chcemy dążyć do tego, by grać pressingiem cały mecz – wyjawił szkoleniowiec. – To będzie nas kosztowało sporo sił i w ostatnim meczu było widać, że nie każdy był w stanie dotrzymać tempa. Liczę, że z każdym kolejnym spotkaniem będziemy realizować coraz więcej z tego, nad czym pracujemy na treningach. Trzymamy się tego, a wyniki muszą przyjść powoli – dodaje Paszkiewicz.
Sobotnie spotkanie na boisku w Swarzędzu rozpocznie się o godzinie 16:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze