Fundusz Obywatelski na półmetku. Zainteresowanie też połowiczne

Pierwszym krokiem do realizacji Funduszu Obywatelskiego są spotkania, podczas których każdy mieszkaniec może zaproponować projekt zadania publicznego. Większość spotkań już się odbyła, ale zainteresowanie mieszkańców inwestycjami, które mogłyby być zrealizowane na ich osiedlach jest dalekie od oczekiwań. - Myśleliśmy, że będzie troszeczkę większe zainteresowanie społeczeństwa w tych konsultacjach. Czasami tych osób na konsultacjach jest więcej, czasami mniej, ale najważniejsze, że zawsze dyskusja merytoryczna – mówi Daniel Sztandera, wiceprezydent Kalisza.

Wygląda na to, że mieszkańcy albo nie interesują się Funduszem, choć Miasto i lokalne media przeprowadziły szeroko zakrojoną kampanię, albo nie mają pomysłu na miejskie inwestycje.  Na ostatnim spotkaniu, które odbyło się w Szkole Podstawowej nr 17 zjawiło się zaledwie kilkunastu mieszkańców osiedla Dobrzec. - Brałam udział w takim spotkaniu. Chcielibyśmy, żeby ktoś zajął się basenem na naszym osiedlu. Często pojawiały się głosy, żeby poprawić stan dróg – powiedział nam jeden z nich.

Na Majkowie pojawił się pomysł, żeby zmodernizować boisko, na którym w przyszłości  można byłoby trenować rugby. Majków chciałby także przywrócenia ścieżki zdrowia. Natomiast na kaliskim Tyńcu mieszkańcy chcą wybudować boisko, albo zagospodarować nieużywane tereny. Pomysły mieszkańców najczęściej dotyczą sportu, rekreacji i wypoczynku na świeżym powietrzu.  - Myślę, że o to też chodzi w Funduszu, żeby to były pomysły, które będą w stanie przyciągnąć więcej ludzi, a nie tylko mieszkańców jednego osiedla. Zwłaszcza że nie będzie tak, że każde osiedle zgłasza swój projekt i ten projekt wygrywa. Będziemy głosować wszyscy na wszystkie projekty – mówi Mikołaj Pancewicz z Kaliskiej Inicjatywy Miejskiej.

Ostatecznie przy głosowaniu to duże osiedla będą miały przewagę, więc najważniejsze jest to, żeby przebiły się te uniwersalne pomysły.  - Oceniać i głosować będą wszyscy mieszkańcy Kalisza. Ja, chodząc na te spotkania, też nie sugeruję, jakie to powinny być inwestycje, jakie zadania, bo to powinna być inicjatywa mieszkańców. Traktujemy to dość pryncypialnie – dodaje wiceprezydent Daniel Sztandera.

Najbliższe spotkanie w sprawie Funduszu już w ten wtorek w Gimnazjum nr 3 przy ulicy Teatralnej. Spotkają się tam mieszkańcy  Śródmieścia II.

Ewelina Samulak, RED, fot. autor