Najstarsze kaliskie osiedle – Zawodzie jest historycznie jednym z najważniejszych miejsc, w którym rodziła się chrześcijańska Polska. Jedna z hipotez mówi nawet, że kaliski gród mógł być domem rodzinnym Piastów. Kaliskie obchody rozpoczęły się od przybycia księdza biskupa Łukasza Buzuna łodzią św. Wojciecha na przystań przy Wale Piastowskim. Tam mieszkańcy Zawodzia ubrani w historyczne stroje przywitali biskupa chlebem i solą.
Później, barwny orszak przemaszerował pod kościół św. Wojciecha, gdzie odbyła się msza święta z udziałem najważniejszych duchownych diecezji kaliskiej oraz przedstawicieli władz miasta – Tutaj u progu zabytkowego kościoła św. Wojciecha nie sposób nie przypomnieć roli Kalisza jako kolebki państwa Polskiego i symbolu jego trwania na przestrzeni burzliwych dziejów narodu - powiedział przed rozpoczęciem mszy świętej przewodniczący Rady Miasta Kalisza Andrzej Plichta. Biskup Łukasz Buzun podczas kazania podkreślał, jak ważne jest upamiętnianie misji św. Wojciecha, który był pierwszym męczennikiem na ziemiach polskich. - Wszędzie ta misja spotykała się z jakimś oporem, ponosił klęskę, a jednak jego zaangażowanie wydało piękne owoce. My teraz jego owoce ciągle zbieramy - powiedział podczas homilii biskup Buzun.
Podczas mszy świętej nastąpiło odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych oraz odsłonięcie repliki Drzwi Gnieźnieńskich, które będzie można oglądać w kościele św. Wojciecha na Zawodziu. Niedzielne uroczystości to nie koniec obchodów 1050 – lecia Chrztu Polski na ziemi kaliskiej. 4 czerwca w kościółku na Starym Mieście zostanie umieszczona kapsuła upamiętniająca Chrzest Polski. Obchody rocznicy Chrztu Polski zakończy 10 czerwca uroczysta sesja Rady Miasta Kalisza w auli WPA UAM.
MG , fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze