Dwa pożary w jednym domu. Podpalenie? ZDJĘCIA
Chwile grozy przeżyła w niedzielę rodzina Mirosławy Kury z Winiar. W jej domu doszło do pożaru. Ogień postawił na nogi wszystkich domowników. Po ugaszeniu pożaru wydawało się, że nic groźnego już się nie wydarzy. A jednak. Dziś rano poddasze domu przy ulicy Lisiej płonęło ponownie. Poszkodowana rodzina podejrzewa podpalenie i prosi o pomoc w zorganizowaniu sobie życia na nowo.
07.07.2014 10:59