Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dwa pożary w jednym domu. Podpalenie? ZDJĘCIA

Chwile grozy przeżyła w niedzielę rodzina Mirosławy Kury z Winiar. W jej domu doszło do pożaru. Ogień postawił na nogi wszystkich domowników. Po ugaszeniu pożaru wydawało się, że nic groźnego już się nie wydarzy. A jednak. Dziś rano poddasze domu przy ulicy Lisiej płonęło ponownie. Poszkodowana rodzina podejrzewa podpalenie i prosi o pomoc w zorganizowaniu sobie życia na nowo. 
Dwa pożary w jednym domu. Podpalenie? ZDJĘCIA

Wczoraj wieczorem doszło do pożaru drewnianej klatki schodowej tego domu.  Straż z trudem, z powodu ciasnej zabudowy i wąskich uliczek, ale ugasiła pożar. W uprzątnięciu pogorzeliska pomagali wszyscy domownicy i ich sąsiedzi. To jednak nie był koniec nieszczęść, które spadły na ten dom. Dziś rano ogień pojawił się ponownie. – Wychodzę na schody na dach i widzę, że ogień już bucha prosto na mnie z poddasza. To był moment, wszyscy z dziećmi wybiegliśmy z domu tak jak spaliśmy, w samych piżamach – opowiada Mirosława Kura, mieszkanka domu, w którym doszło do pożaru.

Rodzina ma pewność, że ktoś próbował ich podpalić. – Po wczorajszym pożarze klatki zamknęliśmy dobrze wejście na górę, a dzisiaj widzę, że drzwi są otwarte, ktoś tam rano chwilę przed dzisiejszym pożarze musiał wchodzić. Kto to był? Nie wiadomo –zastanawia się Regina Antczak, która również tu mieszka.

Strażakom, którzy i wczoraj i dziś gasili ten sam budynek, również trudno uwierzyć w przypadkowe zaprószenie ognia. - Ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć, w związku z tym wezwaliśmy na miejsce policję, która będzie prowadziła swoje czynności – mówi mł. kpt. Wojciech Mikucki z Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.

Na miejscu pojawiła się policja. Funkcjonariusze we współpracy ze strażą badają teraz przyczyny wybuchu obu pożarów. – Prowadzimy śledztwo, które ma ustalić, kto jest sprawcą przestępstwa z art. 160 KK, czyli narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – mówi st. sierż. Anna Jaworska Wojnicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Tymczasem Mirosława Kura zastanawia się, co dalej z życiem jej rodziny.- Jak ja tu będę w ogóle mieszkać? Jak nawet dachu teraz nie mam i nie mam za co go wyremontować. Mam tylko rentę na córkę i pielęgnacyjne. Nie wiem, kto nam pomoże – zastanawia się Mirosława Kura.

Rodzina wylicza, że tylko naprawa dachu wyniesie około 40 tys. zł. Kolejne dziesiątki tysięcy to remont zalanego stropu, zalanych ścian, podłóg. O zakupie nowych mebli, czy pozbyciu się swądu spalenizny Mirosława Kura nawet teraz nie myśli. Straż pożarna zapewnia, że uszkodzenia jakie poczynił ogień, i te powstałe wskutek akcji gaśniczej i tak są niewielkie.  - Przy takich sytuacjach to jest rzecz normalna, chociaż staramy się tej wody użyć jak najmniej, by te straty były jak najmniejsze - mówi mł. kpt. Wojciech Mikucki z PSP Kalisz.

Straty faktycznie mogłyby być większe. Mimo podwójnego pożaru cała rodzina wyszła z tego bez szwanku. Teraz, jak przyznaje pani Mirosława wszystko muszą zaczynać od nowa, ważne jednak, że razem. Relację wideo na ten temat  obejrzycie w dzisiejszym Wydaniu Magazynu Miejskiego o 17.15 na 30. kanale telewizji Multimedia Polska. 

MS. fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1004 hPa
Wiatr: 14 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: życieTreść komentarza: Kto stosuje i w jakim celu zamki , które się same zatrzaskują ? Po co ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:36Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama