Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewidują, że w najbliższych dniach w Wielkopolsce spadnie około 105 mm wody (dziś 40 mm, w nocy z wtorku na środę 40 mm, w środę 25 mm). W związku z opadami IMGW wydało ostrzeżenie hydrologiczne 3 stopnia o gwałtownych wzrostach wody z przekroczeniem stanów ostrzegawczych, a miejscowo alarmowych dla województw: śląskiego, opolskiego, dolnośląskiego, lubuskiego i wielkopolskiego.
Skutkiem intensywnych opadów mogą być miejscowe zagrożenia dla ludności, konieczność czasowej ewakuacji, uszkodzenia infrastruktury, oraz uaktywnienie się osuwisk. Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska wynosi 85 – 90%. Zdaniem Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kaliszu, południowa Wielkopolska nie powinna jednak zostać dotknięta aż tak poważnym załamaniem pogody. - W naszej ocenie zagrożenie w takim wymiarze, jak jest przedstawiane, nas nie dotyczy - mówi Aleksander Quoos, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego w kaliskim Urzędzie Miejskim. - Oczywiście przy intensywniejszych opadach deszczu mogą wystąpić lokalne podtopienia, ale raczej nie w większym zakresie, niż zwykle to bywa przy takiej pogodzie. Jednocześnie zapewnia, że w razie niebezpieczeństwa powodziowego miejskie służby są w stanie gotowości i będą reagować natychmiast. - Gdy woda będzie wysoka, na osiedlach Piskorzewie, Ogrody i Zagorzynek zamkniemy tzw. szandory, czyli bramy technologiczne w wałach przeciwpowodziowych, z których korzystają np. służby techniczne koszące trawę. Bramy te zostaną zamknięte i uszczelnione do poziomu wałów. Nie sądzę jednak, aby wystąpiła taka potrzeba - dodaje Aleksander Quoos.
MS, MIK, fot. IMGW
Napisz komentarz
Komentarze