Kościół wypełniony po brzegi i setki kolejnych wiernych zgromadzonych przed świątynią. Specjalnie dla nich wystawiono telebim, na którym transmitowano to, co dzieje się w kościele. Na spotkanie z ojcem Bashoborą przyjechali nie tylko kaliszanie, ale też mieszkańcy ościennych powiatów, nawet Łodzi, Wrocławia, Poznania. Cześć z wiernych po spotkaniu oczekiwała uzdrowień, inni duchowego nawrócenia, jeszcze inni przyszli podziękować za łaski, które otrzymali do tej pory.
Przed spotkaniem z charyzmatykiem, modlitwę poprzez śpiew poprowadziła kaliska grupa Abba Pater. Ojciec Bashobora, gdy pojawił się już w parafii, osobiście przywitał się z wieloma wiernymi. Z ambony mówił m.in. o miłosierdziu Bożym. O tym, że właśnie przez miłosierdzie dokonują się cuda, które mogą stać się udziałem każdego człowieka. Jezus, jak mówił Bashobora, oczekuje od nas jedynie tego samego: miłosierdzia dla innych.
Ojciec John podkreślał, że każdy „jest według pragnienie serca Jezusa” i On kocha każdego. – Wielu z nas ma złamane serca, a Bóg wzywa nas bez względu na to, co zrobiliście. Być może usunęliście dziecko, być może kogoś zabiliście, być może ktoś jest złodziejem, być może kogoś zdradziliście. Być może nie robiliście tego, co powinniście robić. Ale Bóg mówi do ciebie: jesteś według pragnienia mojego serca. Kocham cię, zawsze. – mówił do zgromadzonych ojciec Bashobora.
John Bashobora to katolicki kapłan, charyzmatyk, doktor teologii i psycholog. Ojciec John pochodzi z Ugandy. Duchowny od lat prowadzi rekolekcje, na które ściągają tłumy wiernych. Polskę po raz pierwszy odwiedził w 2007 roku. W 2013 roku odprawił rekolekcje na Stadionie Narodowym w Warszawie. Na spotkanie z ojcem Johnem przybyło wówczas 60 tys. wiernych.
M. Spętany, fot. autor, wideo Magazyn Miejski
Napisz komentarz
Komentarze