Zwierzęta bardzo pracowite. Badania georadarem, wykonane w 2013 roku, pokazały, że bobry na odcinku kilkuset metrów wykopały 246 dziur. Niektóre mają głębokość nawet 2 metrów. Działalność tych największych z żyjących w Europie gryzoni spowodowała, że w wielu miejscach zapadł się asfalt, a to ograniczyło możliwość korzystania z drogi. Ta była zamykana i otwierana. Teraz mogą po niej jeździć tylko samochody osobowe. Jednak nie jest to rozwiązanie satysfakcjonujące, dlatego władze powiatu chcą zabezpieczyć odcinek Zbiersk – Zamęty przed dalszą szkodliwą działalnością zwierząt.
Są dwie koncepcje. - Jedna, najdalej idąca, wiąże się ze skanalizowaniem kanału – mówi Jan Kłysz, wicestarosta kaliski. –Druga, trwalsza, to faszynowanie i umocnienienie brzegów kanału na tyle mocno, aby bobry nie ingerowały w strukturę drogi. W tym momencie będziemy rozstrzygać, która z tych koncepcji będzie wdrożona.
Mimo że bobry zniszczyły kilkaset metrów drogi łączącej Zbiersk w gminie Stawiszyn i Zamęty w gminie Mycielin, to władze powiatu chcą kompleksowo przebudować i poszerzyć jej cały odcinek. Mają nadzieję, że prace sfinansuje ministerstwo środowiska. - Trwa spór, czy akurat ten gatunek bobrów jest chroniony i należy nam się odszkodowanie czy też niechroniony. I ta sprawa jest niewyjaśniona – dodaje Jan Kłysz. - Natomiast na pewno będziemy, jeśli nie z ministerstwa, to starać się pozyskać środki z funduszy zewnętrznych. Jest to dość długi odcinek drogi. Sama ingerencja bobrów jest związana z około 200-metrowym fragmentem, natomiast cała droga ma kilka kilometrów, stąd jest to duża inwestycja i będzie na pewno wymagała wsparcia.
Dlatego o współpracy w remoncie myśli starosta, burmistrz Stawiszyna i wójt gminy Mycielin. Przebudowa drogi to jednak dopiero rok 2019. Umocnienie kanału zaplanowano już na rok przyszły.
AW, zdjęcia arch.
Napisz komentarz
Komentarze