Strażacy ochotnicy, za czynny udział w akcjach ratunkowych, mieliby dostawać po 20 złotych miesięcznie więcej do emerytury. Obok tego dodatku PSL proponuje także 500 złotych dla członków formacji. - Pewnie można powiedzieć, że to pomysły rodem z PIS-u, bo 500 plus to już znamy, ale w sytuacji kiedy za swoją gotowość pieniądze mają otrzymywać ochotnicy, którzy mają należeć do tworzonej przez ministra Macierewicza obrony terytorialnej, to myślę, że ochotnicy strażacy nie powinni być pominięci, a wręcz odwrotnie. Oni już od wielu lat pracują na rzecz lokalnych społeczności, często narażając swoje życie i zdrowie, by ratować innych – mówi Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego i prezes PSL w powiecie Kaliskim.
Kolejna propozycja PSL dotyczy sołtysów. Projekt ma wzmocnić ich pozycję. Dodatkowo pełniący te funkcje mieliby dostawać wynagrodzenie. - Projekt, który przygotowało PSL ma za zadanie przede wszystkim uregulowanie kompetencji sołtysa i wzmocnienie ich roli – dodaje Krzysztof Grabowski. - Również poprzez takie dodatkowe wynagrodzenie w wysokości 1000 złotych, bo ci ludzie często społecznie przepracowują wiele godzin dla swoich wsi.
Polskie Stronnictwo Ludowe przygotowało w tej sprawie projekt obywatelski i ma nadzieję, że ten zostanie poddany pod ocenę, a w budżecie państwa znajdą się pieniądze nie tylko dla członków powstających Wojsk Obrony Terytorialnej, ale też dla mających bogatą historię ochotniczych straży pożarnych i wpisanych w krajobraz polskiej wsi sołtysów. Jednak nadzieje już teraz studzi Piotr Kaleta, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który do propozycji ludowców odniósł się na konferencji podsumowującej rok rządów jego partii. Poseł PiS uznał go za nielogiczny i tu cytat „głupi”. - Sama istota jest potrzebna. Nikt nie neguje bardzo ciężkiej pracy sołtysów, strażaków ochotników, których mamy w gotowości, na wyciągnięcie ręki. Złośliwość i głupota tej ustawy polega na tym, że oto pan marszałek sugeruje, żeby te wypłaty były robione z budżetu centralnego. Ja jako były samorządowiec chciałbym przypomnieć panu marszałkowi, że tymi sprawami zajmują się poszczególne samorządy lokalne - podkreśla.
Dlatego jak mówi Kaleta, wicemarszałek powinien w tej sprawie apelować do samorządów lokalnych.
Red, zdjęcia arch.
Napisz komentarz
Komentarze