Pismo od CBA wpłynęło do prokuratury w październiku br. - Dotyczyło podejrzenia popełnienia przestępstw przez radnego Sejmiku Województwa Wielkopolskiego i członka Zarządu tej jednostki samorządu terytorialnego, polegających na składaniu w latach 2011 - 2015 dziesięciu kolejnych oświadczeń majątkowych, w których miały zostać zatajone fakty posiadania szeregu zobowiązań o obiektywnie znacznej wysokości. Jak wynikało z treści zawiadomienia, podstawę zgłoszenia stanowiły korekty złożone przez samego zainteresowanego – informuje Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Według CBA Leszek Wojtasiak zataił fakt posiadania udziałów w dwóch spółkach i związanych z tym obciążeń kredytowych w wysokości 88 tysięcy euro, a także mniejszych kredytów: odnawialnym i na kartach kredytowych. Prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa w tej sprawie. - Po przeprowadzeniu czynności sprawdzających stwierdzono, że sprawy dotyczące rzetelności oświadczeń majątkowych składanych przez wymienioną wyżej osobę w latach 2011 - 2015, były już przedmiotem prawomocnie zakończonych postępowań, względnie nadal są rozpatrywane w ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową Poznań - Stare Miasto – dodaje prokurator Magdalena Mazur-Prus. Jak dodaje, w tej sytuacji nie jest możliwe ponowne (odrębne) procedowanie w przedmiocie tego samego czynu tej samej osoby.
To już trzecia próba podważenia wiarygodności oświadczeń majątkowych Leszka Wojtasiaka. Dwie wcześniejsze sprawy zostały umorzone. Mimo to polityk PO musiał zrezygnować z funkcji wicemarszałka, a następnie złożył mandat radnego Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.
W 2014 r. ponownie wystartował w wyborach samorządowych i zdobył wystarczające poparcie. Pełni funkcję członka Zarządu Województwa Wielkopolskiego. Od 2001 r. należy do Platformy Obywatelskiej.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze