Bal na sto dni przed maturą tradycyjnie rozpoczął się polonezem. Po tańcu przyszedł czas na krótkie życzenia, podziękowania i toast. A po nich to, na co tegoroczni abiturienci czekali najbardziej – studniówkowe szaleństwo będące zwieńczeniem trzech lat nauki. Taka noc zdarza się w życiu tylko jeden raz, dlatego Asnykowcy wykorzystali ją na maksimum. A jak się bawili – zobaczcie sami.
MIK, fot. Grzegorz Barczyński AiG Media
Napisz komentarz
Komentarze