Kaliszanin ma za sobą siedem zawodowych pojedynków. Wszystkie wygrał, a sześć spośród nich kończył przed czasem. Po raz ostatni wyszedł na ring blisko pięć miesięcy temu. W trakcie przerwy nie próżnował i po intensywnym roku 2016, w trakcie którego stoczył aż pięć walk, na początku marca powalczy o kolejne zwycięstwo. O formę swojego podopiecznego spokojny jest trener Piotr Wilczewski. – Jestem przekonany, że Adam da z siebie wszystko. To jest typ zawodnika, który w ringu zawsze zostawia serce i nigdy nie lekceważy rywala. Jestem pewny, że po prostu zrobi swoje – mówił podczas konferencji prasowej zapowiadającej galę Budweld Boxing Night, która 4 marca odbędzie się w Dzierżoniowie.
Przeciwnikiem Balskiego będzie Dariusz Skop. Polak, mieszkający na co dzień w Anglii, legitymuje się niezłym bilansem (6-1, 2 KO), ale z nikim znaczącym, choćby w brytyjskim boksie, rękawic nie krzyżował. Ostatnią walkę stoczył w marcu zeszłego roku, doznając wówczas pierwszej porażki. Zawodnikowi grupy Tymex Boxing Promotion nie powinien więc sprawić problemów. – Mój cel się nie zmienia. Chcę zrobić kolejny krok w karierze, dlatego liczę na zwycięstwo – zapewniał podczas konferencji Adam Balski.
Przygotowania do marcowej gali trwają. Kilka dni temu pięściarz z Kalisza zaczął sparować z innymi bokserami, m.in. z Łukaszem Zygmuntem, który także wystąpi podczas zbliżającego się eventu grup TBF i AG Promotion. Nad swoją dyspozycją Balski pracuje w gymie w Dzierżoniowie pod okiem trenera Wilczewskiego.
Wydarzeniem wieczoru gali Budweld Boxing Night będzie pojedynek byłego mistrza Europy kategorii junior ciężkiej Mateusza Masternaka z Rosjaninem Aleksandrem Kubiczem.
Michał Sobczak, fot. Tymex Boxing Promotion
Napisz komentarz
Komentarze