Około 13.00 byliśmy na ulicy Stanczukowskiego. Przyglądaliśmy się „postępom” prac przy budowie ronda na skrzyżowaniu z ulicą Korczak. Po jednej stronie stała pusta koparka. Po drugiej w koparce siedział operator. W dźwięk włączonego silnika koparki wsłuchiwał się drugi pracownik. Tuż obok dwóch mężczyzn w żółtych kamizelkach układało na palecie kostkę brukową. Dość spokojna atmosfera biorąc pod uwagę fakt, że rondo miało być oddane już w styczniu.
Powstające rondo na Korczaku
Również w styczniu miały się zakończyć remonty na ulicy Browarnej, Piekarskiej. Na Browarnej już 2 miesięcy temu pozostały do zrobienia tylko prace kosmetyczne, jak widać dalej są do zrobienia. W chwili naszej wizyty na tej ulicy pracowały trzy osoby.
Pracownicy poprawiają "kosmetykę". Już drugi miesiąc
Frekwencja z Browarnej jest i tak dobra, bo na ul. Łódzkiej nie spotkaliśmy żadnego pracownika. Tutaj też pozostała jedynie „kosmetyka”, ale nie ma się komu z nią uporać. Remont trwa od 24 sierpnia 2016 roku. Władze Kalisza termin oddania ulicy przekładały już kilka razy. Jak widać, nikt na Łódzkiej nie pali się do roboty.
Po ekipach remontowych pozostały jedynie pachołki
Największy ruch widać na skrzyżowaniu Stawiszyńskiej, 3 Maja i Placu Kilińskiego. Pracuje koparka, obok kilku budowlańców, trwa wymiana sygnalizacji świetlnej. Inwestycja i tak sporo odczekała, bo była zaplanowana do realizacji w 2015 roku. Finisz odbędzie się w tym roku (chociaż w kwestii drogownictwa nie ma nic na 100%).
Na most Chopina nawet nie zaglądamy. Dopiero na początku marca ma być rozpisany nowy przetarg na kontynuatora remontu.
Artur Kijewski, wiceprezydent Kalisza odpowiedzialny za przebieg remontów drogowych w Kaliszu, informuje, że w związku z poprawą pogody pracownicy wrócili na wszystkie remontowane odcinki. Zapowiada też, że jeszcze w tym tygodniu urzędnicy ratusza zwizytują te miejsca, by sprawdzić, jak idą prace.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze