Był wtorek, 3.00 w nocy. Na ulicach cisza. Śródmiejską szło dwoje kaliszan. Na Moście Kamiennym droga Marzeny i Mariusza skrzyżowała się ze ścieżką nocnej eskapady bobra. - Bóbr szedł od ulicy Śródmiejskiej, przez Most Kamienny na Złoty Róg i dalej wzdłuż rzeki. Do wody wskoczył dopiero przy moście w ulicy Bankowej. – opisuje swoje spotkanie z gryzoniem Marzena, czytelniczka portalu faktykaliskie.pl.
Zwierzę w ogóle nie zwracało uwagi na filmujących ich ludzi. Bobry są zazwyczaj płochliwe, ale nie ten. Sprawiał wrażenie udomowionego i obeznanego w przepisach ruchu drogowego. Przed przejściem dla pieszych na alei Wolności przezornie zatrzymał się na moment, po chwili ruszył bezpiecznie dalej.
Bóbr wszedł do Prosny przy ulicy Bankowej i, jak relacjonują nam Marzena i Mariusz, płynął w tym samym kierunku, w którym szli oni. – Bóbr postanowił nas odprowadzić. – żartuje Marzena.
Bobry dość powszechnie występują w Prośnie, ale zazwyczaj w rejonach oddalonych od ludzkich siedlisk. Zwierzęta te unikają bezpośrednich kontaktów z ludźmi i nagrania, jak to od naszych czytelników, należą do rzadkości.
MS, wideo: Marzena i Mariusz
Napisz komentarz
Komentarze