16-latek zaginął w piątek wczesnym popołudniem. Po raz ostatni był widziany o godz. 14.00 na osiedlu Asnyka. Zaalarmowana przez rodzinę policja natychmiast rozesłała po mieście wszystkie dostępne patrole. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że pod wpływem stresu chłopiec traci kontakt z otoczeniem i nie można się z nim porozumieć choćby w kwestii ustalenia tożsamości.
Około godz. 19.00 policja skontaktowała się z portalem faktykaliskie.pl. – Sytuacja jest bardzo pilna – mówił Witold Woźniak z zespołu prasowego kaliskiej komendy, prosząc o zamieszczenie apelu o pomoc w poszukiwaniach. Mundurowi przygotowywali także zdjęcie nastolatka, by wysłać je do lokalnych mediów. Na szczęście wkrótce potem chłopiec się odnalazł. – Znalazł go patrol kaliskiej policji. Chłopiec znajdował się już poza Kaliszem – mówi Witold Woźniak. 16-latek był na trasie do Konina. Jak się tam dostał i po co wyruszył w tę podróż – tego nie udało się od niego wydobyć.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze