Do zdarzenia doszło około godz. 5.00 w środę. Jak podaje miejscowa policja, kierowca ciężarówki z niewyjaśnionych na razie przyczyn uderzył w bariery, na skutek czego samochód przewrócił się na środek autostrady, blokując pasy w obu kierunkach. To jednak nie największy problem – z cysterny wylała się płynna czekolada, zalewając wszystkie cztery pasy ruchu. Wyciek został już uszczelniony, ale czarna słodycz nadal zalega na drodze, a wcześniej kierowcy rozjechali ją długości około 5 km. - Usuwanie czekolady potrwa kilka godzin. Czekolada, która zastyga na jezdni, jest gorsza niż śnieg – mówi portalowi tvn24.pl st. bryg. Bogdan Kowalski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Słupcy. Jak dodaje, czekolada zostanie usunięta strumieniami ciepłej wody pod ciśnieniem. - To jedyna możliwość, która pozwoli nam zlikwidować śliską nawierzchnię. Nawet jeżeli zdejmie się warstwę czekolady mechanicznie, to i tak ona wnika w podłoże i trzeba wymyć to wszystko z asfaltu - wyjaśnia.
Kolegów ze Słupcy wspierają strażacy z Ostrowa Wielkopolskiego. Ich rola w tym zdarzeniu jest jednak inna. – Od nas pojechał samochód z dźwigiem. Będzie próbował podnieść tę cysternę – wyjaśnia brug. Krzysztof Biernacki, rzecznik prasowy ostrowskiej straży pożarnej.
Utrudnienia mają potrwać jeszcze wiele godzin. Policja kieruje objazdami.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze