Pokrzywdzone są trzy. Wszystkie zeznają, że Bożena Budzik dyskryminowała kobiety zatrudnione w urzędzie. Przesłuchiwana w piątek była podwładna burmistrz zeznała, że jej samej przełożona wmawiała romans z wiceburmistrzem. – Dręczyła mnie z nieskrywaną satysfakcją. Powiedziała, że proponowała mi przejście do innego zakładu, ale ja nie skorzystałam, a ona nie pozwoli, by w miejscu stworzonym do pracy robić sobie podchody i sytuacje, żeby spotykać się z osobą pana burmistrza – mówiła przed sądem kobieta.
Według Bożeny Budzik wiceburmistrz miał być też ojcem dziecka poszkodowanej. To między innymi miało być powodem prześladowania pracownocy, proponowania jej przeniesienia do innej jednostki, a kiedy ta odmówiła – zwolnienia z pracy. Była urzędniczka zeznała, że sytuacja w pracy spowodowała u niej problemy zdrowotne i konieczność zgłoszenia się po pomoc psychologiczną, z której korzysta do dziś. Dlatego chce 60 tysięcy odszkodowania za utratę zdrowia i stracone zarobki.
Burmistrz Nowych Skalmierzyc odpowiada za znęcanie się nad podległymi jej pracownikami. Dziś Bożeny Budzik nie było w sądzie. Jej mecenas powiedziała, że oskarżona jest na zaplanowanym wcześniej urlopie. Sama burmistrz nie przyznała się do winy i na pierwszej rozprawie nie chciała zeznawać.
AW, zdjęcia BZ
Napisz komentarz
Komentarze