Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Była urzędniczka żąda 60 tysięcy złotych od burmistrz Nowych Skalmierzyc

60 tysięcy złotych żąda od burmistrz Bożeny Budzik jedna z byłych pracownic Urzędu Miasta i Gminy w Nowych Skalmierzycach. W piątek kobieta zeznawała przed ostrowskim sądem, że przełożona oskarżała ją o romans ze swoim zastępcą i przypisała mu ojcostwo dziecka pokrzywdzonej. Na koniec kobieta została zwolniona. Sama oskarżona jest na urlopie.
Była urzędniczka żąda 60 tysięcy złotych od burmistrz Nowych Skalmierzyc

Pokrzywdzone są trzy. Wszystkie zeznają, że Bożena Budzik dyskryminowała kobiety zatrudnione w urzędzie. Przesłuchiwana w piątek była podwładna burmistrz zeznała, że jej samej przełożona wmawiała romans z wiceburmistrzem. – Dręczyła mnie z nieskrywaną satysfakcją. Powiedziała, że proponowała mi przejście do innego zakładu, ale ja nie skorzystałam, a ona nie pozwoli, by w miejscu stworzonym do pracy robić sobie podchody i sytuacje, żeby spotykać się z osobą pana burmistrza – mówiła przed sądem kobieta.  

Według Bożeny Budzik wiceburmistrz miał być też ojcem dziecka poszkodowanej. To między innymi miało być powodem prześladowania pracownocy, proponowania jej przeniesienia do innej jednostki, a kiedy ta odmówiła – zwolnienia z pracy. Była urzędniczka zeznała, że sytuacja  w pracy spowodowała u niej problemy zdrowotne i konieczność zgłoszenia się po pomoc psychologiczną, z której korzysta do dziś. Dlatego chce 60 tysięcy odszkodowania za utratę zdrowia i stracone zarobki.

Burmistrz Nowych Skalmierzyc odpowiada za znęcanie się nad podległymi jej pracownikami. Dziś Bożeny Budzik nie było w sądzie. Jej mecenas powiedziała, że oskarżona jest na zaplanowanym wcześniej urlopie. Sama burmistrz nie przyznała się do winy i na pierwszej rozprawie nie chciała zeznawać.

AW, zdjęcia BZ

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 22°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama