Mieszkańcy powiatu kaliskiego i gmin ościennych zabytkową ciuchcią chętnie podróżują. Latem, kiedy wąskotorówka wyjeżdża na trasę Zbiersk – Petryki, wozi nawet kilkuset pasażerów w ciągu weekendu. Mural ma sprawić, że z przejazdów zaczną korzystać też osoby, które przejeżdżają przez gminę. Ma być reklamą ciuchci, zachęcającą do zatrzymania się i podróży w czasie. – Chcemy na budynku Miejsko - Gminnego Ośrodka Kultury zaznaczyć obecność kolejki na terenie gminy. Przy okazji zaznaczymy, że to jest dom kultury – mówi Justyna Urbaniak, burmistrz Miasta i Gminy Stawiszyn. - Ludzie, którzy będą przejeżdżać krajówką może się zatrzymają, może skręcą. Dom kultury znajduje się przy głównej drodze i dojazd do samej kolejki też jest łatwy. I chcemy, by stała się ona atrakcją turystyczną właśnie dla tych podróżujących, np. nad morze.
Mural powstanie jeszcze w tym roku. Projekt zostanie sfinansowany w ramach konkursu Pięknieje Wielkopolska Wieś.
*
Początki kaliskiej wąskotorówki sięgają roku 1913, kiedy to zarząd Towarzystwa Akcyjnego Cukrowni i Rafinerii w Zbiersku podjął decyzję o budowie kolei wąskotorowej (podjazdowej według ówczesnej terminologii ), która miała połączyć Opatówek ze Zbierskiem. Prace przy budowie linii rozpoczęto wiosną 1914 r. (17 maja - pierwsza informacja prasowa), a budowę rozpoczęto w rejonie Rożdżał. Oprócz linii głównej zbudowano w tym samym czasie odgałęzienie do Russowa.
Po wybuchu I wojny światowej niemieckie oddziały kolejowe zbudowały linię od Zbierska do Turku (1916). W 1917 r. kolejka została zakupiona przez powiat kaliski i równocześnie przystąpiono do budowy odcinka Borków Stary - Kalisz. Inauguracja ruchu pasażerskiego na kolejce kaliskiej miała miejsce 15.10.1918 r. W okresie międzywojennym wąskotorówka była wspólną własnością powiatów kaliskiego i tureckiego i funkcjonowała jako Kalisko - Turecka Kolej Powiatowa. Na kolejce, obok przewozów kolejowych osób i rzeczy, prowadzony był także publiczny transport autobusowy. W okresie II wojny światowej kolejka znalazła się pod zarządem niemieckim i była wykorzystywana bardzo intensywnie. Na szczęście okres wojny przetrwała bez zniszczeń i zaraz po wyparciu sił niemieckich rozpoczęła regularne kursowanie.
W 1949 r. została przymusowo przejęta przez PKP i znajdowała się początkowo w zarządzie dyrekcji łódzkiej, a następnie poznańskiej. W tym czasie nosiła nazwę Kaliskiej Kolei Wąskotorowej, później zmieniono ją na Kaliską Kolej Dojazdową.
Lata 50. i 60. to złote czasy wąskotorówek w Polsce, w tym czasie na Kolei Kaliskiej, jako pierwszej w Polsce, wprowadzono do ruchu towarowego wagony transportery, które eliminowały kłopotliwy przeładunek ręczny z wagonów normalnotorowych na wąskie. W latach 50. rozpoczęto budowę kompleksu górniczo - energetycznego w Turku, a koleją wąskotorową transportowano większość materiałów potrzebnych do wznoszenia elektrowni. Obok ruchu towarowego, aż do roku 1991 r. funkcjonował rozkładowy ruch pociągów pasażerskich na odcinkach: Opatówek - Żelazków, Zbiersk - Turek , Kalisz -Zbiersk. W kwietniu i maju 1994 r. rozebrano odcinek linii Borków Stary- Kalisz. W 1997 r. z usług kolejki przestała korzystać Cukrownia Zbiersk. Przewóz towarów pod szyldem PKP trwał do końca 2001 r. W tym czasie trwały negocjacje między kaliskim starostwem a zarządem PKP SA w sprawie przejęcia wąskotorówki. Z chwilą przejęcia kolejki przez samorząd nowym operatorem zostało Stowarzyszenie Kolejowych Przewozów Lokalnych. W 2002 r., po sześciu miesiącach przerwy, na Kolei Kaliskiej wznowiono ruch pociągów, początkowo turystyczny, a od lipca towarowy.
Od 2002 r. Kaliska Kolej Dojazdowa wróciła do swych samorządowych korzeni, pełni funkcje transportowe na rzecz powiatu kaliskiego. To żwawa i energiczna 98-latka. Kilka lat temu przejął ją powiat kaliski. Samorząd chce przedłużyć trasę do Opatówka.
Kaliska Kolej Wąskotorowa - rys historyczny opracowany przez Roberta Matczaka ze Stowarzyszenia Kolejowych Przewozów Lokalnych
AW, zdjęcia arch.
Napisz komentarz
Komentarze