Sulmierzyce liczą około 3000 mieszkańców. Dla tej niewielkiej społeczności dramat rodziny, która dwa dni temu podczas wakacji nad Bałtykiem straciła troje dzieci jest tym bardziej wstrząsający. Z pomocą ruszyły władze miasta, a do mieszkańców zwracają się z apelem:
„W związku z tragicznymi skutkami wypadku, który miał miejsce w dniu 14 sierpnia 2018 r. w Darłówku, łącząc się w bólu z rodziną ofiar, ogłaszam w dniu 17 sierpnia 2018 r. (piątek) żałobę na terenie Miasta Sulmierzyce. Na znak żałoby proszę o wywieszenie na budynkach jednostek organizacyjnych miasta flag z kirem. Ponadto z uwagi na żałobę zalecam odwołanie wszelkich imprez o charakterze rozrywkowym, kulturalnym, rekreacyjnym i sportowym” – brzmi komunikat zamieszczony na stronie Urzędu Miasta przez burmistrza Sulmierzyc, Dariusza Dębickiego.
Wszystkie tragicznie zmarłe dzieci chodziły do tej samej szkoły. Dla ich kolegów to ogromny szok. Dlatego 17 sierpnia w godzinach 10.30 do 13.30 dyżur w placówce pełnić będą psycholog i pedagog. – Uczniowie potrzebujący wsparcia bądź rozmowy proszeni są o przybycie do szkoły – apelują władze gminy.
Wznowili poszukiwania
W czwartek rano w Darłówku służby wznowiły akcję na morzu. Wczoraj nie było to możliwe ze względu na zbyt duże fale i silne prądy.
Płetwonurkowie przeczesują okolicę falochronu w poszukiwaniu 11-letniej dziewczynki i jej 13-letniego brata. Najstarszego z rodzeństwa, 14-latka wyłowiono już w dniu tragedii. Zmarł wkrótce potem w koszalińskim szpitalu.
Obowiązywał zakaz kąpieli
Dramat rozegrał się 14 sierpnia wczesnym popołudniem. Na plaży w Darłówku wypoczywała matka z czworgiem dzieci w wieku: 2, 11, 13 i 14 lat. Według wstępnych ustaleń policji weszła z nimi do wody. W pewnym momencie oddaliła się z najmłodszym synem do toalety. Wtedy fale porwały pozostałą trójkę.
Tego dnia obowiązywał zakaz kąpieli. Na plaży wywieszona była czerwona flaga.
MIK, fot. UM Sulmierzyce
Napisz komentarz
Komentarze