Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 23:30
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Bezwzględne więzienie za głodzenie psa ZDJĘCIA

Na trzy miesiące bezwzględnego pozbawiania wolności ostrzeszowski sąd skazał mieszkańca jednej z podkobylogórskich wsi za zaniedbywanie swojego psa. Skrajne wyczerpane i wygłodzone zwierzę od jego właściciela, w sierpniu 2017 roku, odebrali przedstawiciele wrocławskiej fundacji Centaurus. W połowie września ruszył proces w tej sprawie.
Bezwzględne więzienie za głodzenie psa ZDJĘCIA

Tak Pogrom wyglądał jeszcze kilka miesięcy temu

Dziś Pogrom, bo tak nazwali go opiekunowie fundacji, ma się dobrze. Po wielomiesięcznym leczeniu znalazł nowy dom, przygarnęła go rodzina z Bydgoszczy. Mimo że pies jest dziś w dobrej kondycji, musi do końca swoich dni przyjmować leki. - Miał dużo szczęścia - nie ma wątpliwości Norbert Ziemlicki z fundacji Centaurus, który wspomina, że kiedy pojechał odebrać psa, jego stan był tragiczny. To, co zastał na miejscu, przeraziło go. Pogrom nie miał budy, za schronienie służyła mu stara szafka. Przywiązany był ciężkim łańcuchem, nie miał wody, w zardzewiałej misce był tylko zamoczony chleb... Do tego był wyczerpany. Z silną anemią, niewydolnością tarczycy, zaawansowanym świerzbem skórnym, ropiejącymi odleżynami i ogólnym wyniszczeniem trafił do kliniki we Wrocławiu. Był tak słaby, że miał problem z ustaniem na własnych nogach, do tego strasznie śmierdział. - Bałem się, że nie przeżyje drogi. Co chwilę zatrzymywałem się, żeby sprawdzić, czy oddycha  - opowiada Ziemlicki.

Miała dość

O tragicznym stanie psa fundację powiadomiła sąsiadka właściciela psa, która jak zeznała przed sądem nie mogła już dłużej patrzeć na jego cierpienie. Kiedy wróciła do domu po pracy, usiadła z kawą na tarasie i zobaczyła, jak pies wyłamał sztachetkę i zaczął się drapać aż do krwi, postanowiła działać. Chwyciła za telefon. Kilka godzin później pies, w asyście policji, został odebrany. Właściciel Pogroma o wszystkim dowiedział się już po fakcie od swoich sąsiadów. Nie był jednak zbytnio zainteresowany tym, co  dzieje się z jego psem. Nawet gdy już po kilku dniach odwiedził go przedstawiciel fundacji, by zrzekł się praw do niego, nie zapytał, jak się czuje, ani gdzie teraz przebywa. 

Dziś wyraźnie widać, że pies wrócił do formy

Przed sądem mieszkaniec gm. Kobyla Góra nie chciał przyznać się do winy. Zapewniał, że o psa dbał, jak wyznał, przygarnął go z ulicy i zaopiekował się nim, bo było mu go szkoda... Przynosił mu jedzenie z masarni od kolegi całymi wiadrami, a kiedy zachorował "smarował olejami", bo na wizytę u weterynarza nie było go stać. Problemy z Rockym (bo tak nazywał go jego właściciel - przyp. red) - jego zdaniem zaczęły się, kiedy przeprowadził się, a pies stał się "niewygodny dla ludzi". Mężczyzna twierdził, że w psa rzucano kamieniami, a nawet podtruwano. Winą za całą sytuację obarczał swoich sąsiadów. 

To nie jest zła osoba

- To nie jest zła osoba - tak o właścicielu Pogroma mówiła przed sądem jego sąsiadka. Przyczynę zaniedbywania owczarka niemieckiego upatrywała w problemie nadużywania przez mężczyznę alkoholu. Wspomina, że kiedy przeprowadził się do ich bloku, pies był zadbany. Początkowo opiekował się nim, karmił go "tym co miał". Później jednak zaczął go zaniedbywać, dlatego kobieta dokarmiała zwierzę. Sąsiadka jednocześnie zarzekała się, że nie podtruwa Rockiego, wręcz przeciwnie starała się mu pomóc. Jak mówiła, karmiła go i podawała mu świeżą wodę do picia. Wielokrotnie miała też zwracać uwagę na stan psa swojemu sąsiadowi, on jednak ignorował ją. W końcu postanowiła poprosić o pomoc fundację. -Ten pies był nieszczęśliwy - mówiła, zapewniając, że jej sąsiad nigdy nie podniósł ręki na Rockiego, kiedy jednak pił kilka dni pod rząd, nie opiekował się nim, nie karmił, nie leczył, przez co pies poważnie zachorował.

O winie mężczyzny nie miał wątpliwości przedstawiciel fundacji, sąd również, dlatego ostatecznie skazał go na trzy miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności, grzywnę w wysokości 1000 zł na rzecz Fundacji Centaurus oraz 10 lat zakazu posiadania zwierząt. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Źródło: ostrzeszowinfo.pl, fot. Centaurus


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 15 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: IgnacTreść komentarza: I tak nic z tego nie będzie. Dr Lasek zaora wszystko i wszystkich. Specjalista od Śmigiel chce zarządzać takim projektem. Śmiech. Niemcy nie pozwolą.Data dodania komentarza: 24.11.2024, 22:54Źródło komentarza: W Sejmie o Kaliszu. „Paskudne łapy”, „mój projekt jest lepszy”Autor komentarza: ha ha haTreść komentarza: efka te kilkaset łapek w dół to z MoskwyData dodania komentarza: 24.11.2024, 22:47Źródło komentarza: W Sejmie o Kaliszu. „Paskudne łapy”, „mój projekt jest lepszy”Autor komentarza: he he he ha ha haTreść komentarza: ha ha ha - o godzinie 16 w Krakowie obywatele naszego kraju oraz przy okazji ich pseudo Komitet Obywatelski dowiedzieli się kto jest ich kandydatem obywatelskim na prezydenta - ha ha ha ha, he he hehe cała Polska się z was śmieje kandydat wybrany i wskazany przez obłąkanego dziadka z Żoliborza został ogłoszony obywatelom jako kandydat "obywatelski". I to dzięki naszemu łbu wielbłądziemu z Kalisza, który przez głupotę zamieścił to w sieci na portalu społecznościowym - dowiedziała się o tym cała Polska: >"przekaz partii na dziś jest taki, żeby kandydata na prezydenta NIE przedstawiać jako kandydata PiS-du, ale jako kandydata "obywatelskiego"Data dodania komentarza: 24.11.2024, 22:45Źródło komentarza: W Sejmie o Kaliszu. „Paskudne łapy”, „mój projekt jest lepszy”Autor komentarza: he heTreść komentarza: He he he he "obywatelscy" emisariusze z Nowogrodzkiej powiedzą mieszkańcom naszego miasta co jest dla nich dobre..Data dodania komentarza: 24.11.2024, 22:27Źródło komentarza: „Kalisz miastem oporu”. Mówią o nas w popularnym kanale ZERO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama