Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Twarze Andrzeja Dąbrowskiego ZDJĘCIA

Czwartkowe spotkanie z Andrzejem Dąbrowskim było swoistym preludium do ruszającego dziś w kaliskim Centrum Kultury i Sztuki 45. Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych. Muzyk, obchodzący w tym roku podwójny jubileusz – 80-lecia urodzin i 60. rocznicę działalności artystycznej - jest jednym z najwybitniejszych polskich perkusistów i wokalistów jazzowych, a jego pasje nie zamykają się jedynie w obszarze sztuki.

Kierowca rajdowy, i to z sukcesami, wieloletni redaktor rubryk motoryzacyjnych w czasopismach „Motor” czy „Gentelman”, ale przede wszystkim artysta. Muzyczną działalność rozpoczął Andrzej Dąbrowski jeszcze w czasie nauki w szkole średniej w jazzowym Triu Wojciecha Karolaka. Niewątpliwie jazz zawsze był dla niego najważniejszy, ale – co tu kryć – niebywałą popularność przyniosły mu jednak piosenki popowe, takie jak „Zielono mi” czy „Do zakochania jeden krok”. „Zagrzebałem się trochę w tę polską piosenkę, już nie było wyjścia. Zresztą to dawało mi o wiele większe zarobki niż w jazzie. Zdobyłem jeszcze jeden zawód”powiedział nam Andrzej Dąbrowski.

Był perkusistą czołowych polskich grup jazzowych. Do legendy przeszły jego koncerty oraz nagranie płyty w październiku i listopadzie 1960 roku z amerykańskim saksofonistą tenorowym Stanem Getzem. Sam o sobie mówi jednak, że jest już perkusistą emerytowanym. „No sprzedałem swój komplet bębnów. Zdecydowany krok…, ale perkusja była świetna, bo też właściwie dzięki niej byłem na tyle znany, że było mi łatwiej wejść w standardy jazzowe, śpiewane”. A głos Panu Andrzejowi, mimo 80 lat życia, nie słabnie, więc śpiewa. Nie tak często, jak kiedyś, ale otoczony liczną grupą wiernych fanów, a także szacunkiem młodszych artystów np. hiphopowców, którzy zaproponowali mu wspólny projekt. Niezależne wydawnictwo Alkopoligamia.com postawiło pytanie; co by było, gdyby teksty klasycznych rapowych hitów potraktować jak piosenki? I jak do wersów hip-hopowych poetów odnieśliby się jazzmani? Pan Andrzej wziął na warsztat tekst Pezeta i zaśpiewał o refleksjach młodzieńca z bloku.

Albo inaczej: Andrzej Dąbrowski - Re-fleksje, źródło: YouTube - alkopoligamiacom

Od pół wieku Andrzej Dąbrowski nie rozstaje się także z aparatem fotograficznym. „Fotografia była w moim życiu od dawna, ale się okazało, że moje jazzowe archiwum jest bardzo ciekawe. Sam się zdziwiłem, że mam takie fajne zdjęcia. No i tyle”. Tylko tyle i aż tyle, o czym można się przekonać odwiedzając „Galerię w Hallu”, w której prezentowana jest jego wystawa „Twarze świata jazzu”, towarzysząca kaliskiemu festiwalowi pianistów jazzowych. Inauguracyjne spotkanie z Andrzejem Dąbrowskim poprowadził Jan Cegiełka z Radia Centrum a jazzowymi standardami okrasił Kwintet Henryka Siudy.

R. Kuciński, zdj. autor i J. Seydak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: -1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1038 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama