Ogniwa fotowoltaiczne to w dużym uproszczeniu kryształowe konstrukcje, które pochłaniają energię słońca i przetwarzają ją w energię elektryczną. Nie są w stanie magazynować prądu, dlatego ich wydajność nie jest stała i zależy od pogody. - W zależności ile będzie dni słonecznych, jaki kąt padania słońca, nawet to czy jest zimą pokrywa śnieżna czy nie, bo śnieg powoduje dodatkowe odbicie słońca. Od tego wszystkiego zależy procent uzyskanej energii, dla nas to jest takie rozwiązanie pionierskie – mówi Anna Chmara, dyrektor ds. technicznych PWiK Kalisz.
Zarządu spółki oszacował, że trzy farmy fotowoltaiczne na ich terenie wyprodukują rocznie 500 MWh czystej energii, co stanowi od 10 do 15 procent całego zapotrzebowania na prąd firmy. A to oszczędność około 160 tys. zł na rachunkach za prąd każdego roku. Ponadto inwestycja będzie miała duże znaczenie ekologiczne. - W skali roku będzie zmniejszona emisja CO2 o 311 megagramów, czyli 311 ton w skali roku. To są ogromne ilości i znaczący wpływ na poprawę jakości powietrza w Kaliszu – mówi Andrzej Anczykowski, prezes PWiK.
Inwestycja kosztuje 1,7 mln zł i zwróci się po 10 latach, w połowie czasu żywotności farm. Dwie z nich już powstają przy przepompowni wody na Lisie i przy ul. Smolnej. Spółka wodnokanalizacyjna energię elektryczną używa do napędzania 80 przepompowni, które dostarczają ludziom wodę do ich domów.
MS, fot. pixabay.com, autor
Napisz komentarz
Komentarze