Chodnik, fundament i utwardzenie terenu pod przyszłe wiaty, ławki oraz siłownia zewnętrzna powstały w ramach projektu Budżetu Obywatelskiego 2017. Mieszkańcy go poparli i pod koniec września gotowy był plan zagospodarowania terenu. I tak na terenie, które dla sołectwa miasto kupiło w 2016 roku, powstało miejsce rekreacji. - Pod koniec roku 2017 wyłoniono wykonawcę - ten niestety zrezygnował i dlatego wszystko przesunęło się w czasie. Przekazanie placu budowy kolejnemu wykonawcy odbyło się w lipcu tego roku - wykonawca miał jakieś problemy ze sprzętem, dlatego też wszystko przesunęło się w czasie i finalny odbiór prac budowlanych odbył się we wtorek, 11 grudnia – mówi Karolina Sadowska, sołtys sołectwa Sulisławice, autorka projektu i nowa radna Rady Miasta Kalisza.
Pierwszy etap pochłonął prawie 99 tysięcy złotych, a na tę kwotę złożyły się środki z BO 2017 i Funduszu Sołeckiego 2017. Projekt kosztował dodatkowych 20 tysięcy złotych. Projekt na dalsze prace - ogrodzenie wraz z siatką na krety oraz dwie wiaty – sołectwo złożyło w ramach BO 2018. Dokończenie inwestycji także zyskało aprobatę kaliszan. - Odbyły się 3 przetargi. W pierwszym oferta była zbyt wysoka, w drugim postępowaniu nie złożono żadnej oferty, w trzecim, po dołożeniu środków z budżetu miasta, wyłoniono wykonawcę – dodaje Karolina Sadowska.
Koszt drugiego etapu to 91 512 zł. Prace mają zakończyć się do 17 maja 2019 roku. Jednak to nie koniec tworzenia „Zielonego miejsca odpoczynku” w Sulisławicach. - W tym roku wnioskowałam o doprojektowanie i wykonanie części placu zabaw dla dzieci młodszych ze środków z tzw. Funduszu Sołeckiego 2018 - 29 000 zł. Niestety miasto nie zarezerwowało pieniędzy na ten cel. Na wrześniowej sesji przesunięto 6 000 zł na projekt placu zabaw - ma być gotowy w styczniu. Liczę na to, że uda się go wykonać w przyszłym roku z tzw. Funduszu Sołeckiego 2018 i 2019 – wyjaśnia sołtys.
W ramach BO 2019 zostanie też zamontowany na placu zabaw zestaw zabawowy dla dzieci młodszych za kwotę 25 000 zł. A wiosną mieszkańcy sami zasadzą tuje wzdłuż jednej krawędzi ogrodzenia.
Otwarty pozostaje temat boiska. W 2018 roku do Ratusza trafił projekt podpisany przez 100 mieszkańców, by wykonać je z tzw. wolnych środków. Wówczas prezydent Grzegorz Sapiński i poprzedni radni pozostali obojętni na potrzeby mieszkańców, a przede wszystkim uczniów Szkoły Podstawowej nr 23, którzy jako jedyni w mieście nie mają sali gimnastycznej oraz boiska i odrzucili wniosek. Podobny los spotkał projekt – na ten sam cel – złożony w ramach budżetu 2019.
W tym roku miasto kupiło jeszcze dwie działki przyległe do terenu, na którym powstaje zaplecze sportowe. Będą one przeznaczone na cele oświatowe – mieszkańcy mają nadzieję, że budowę nowej, większej szkoły. Wtedy boisko i siłownia stałyby się integralną częścią placówki.
AW, Karolina Sadowska, zdjęcia Sołectwo Sulisławice
Napisz komentarz
Komentarze