Gdyby nie policjanci, którzy przerwali pijacki rajd mężczyzny mogłoby dojść do tragedii na drodze. - Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna wsiadł za kierownicę auta, mając blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że 51-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Auto kierowcy zostało odholowane na parking strzeżony, a dokumenty w tej sprawie skierowane do sądu. Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze