Podczas krótkiej, oficjalnej uroczystości prezydent Kalisza Janusz Pęcherz podziękował i wręczył drobne upominki przedstawicielom głównego wykonawcy firmy Skanska i inżynierowi projektu. Słowa uznania skierował również do pracowników Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu z dyrektorem Krzysztofem Gałką na czele.
Prezydent podkreślał, że strony zaangażowane w największy w historii miasta remont dróg podołały wyzwaniu, jakie im postawiono. Wysiłek i profesjonalizm było widać w ostatnich 3 miesiącach, ale i przy przygotowaniu planów tej inwestycji. - Samo przygotowanie do prac trwało 1,5 roku. Żeby to wszystko zrobić, potrzebnych był szereg różnych pozwoleń, bo to ochrona środowiska, ale i geodezja, budownictwo, także pozwolenia wodno – prawne. Koordynacja była tu pełna i myślę, że wszyscy musieli współpracować i to bardzo dobrze – ocenił Janusz Pęcherz. Prezydent, za cierpliwość i wyrozumiałość dziękował przede wszystkim mieszkańcom. - Kaliszanie spisali się bardzo dobrze, co podkreśla firma Skanska i jest tego efekt. To jest nowy etap w rozwoju miasta, piękne ulice o europejskim standardzie.
Główny wykonawca remontów dróg w Kaliszu, firma Skanska ma w swoim dorobku niejeden odważny projekt, czy skomplikowaną inwestycję. Jednak jak przyznają budowlańcy, rozmach remontów w Kaliszu robi wrażenie. - 3 miesiące prac, 300 pracowników na drogach, ponad 30 tysięcy ton mieszanek mineralno - bitumicznych, 50 tys. m.kw. chodnika, 20 km krawężnika, także przedsięwzięcie bardzo duże, które dla Kalisza na pewno się przyda, bo stan dróg na jakich prowadziliśmy prace był bardzo kiepski. Teraz można przede wszystkim bezpiecznie użytkować te ulice – mówił Robert Andrzejak z firmy Skanska S.A., który podkreślał także, że Kalisz okazał się profesjonalnym partnerem i zleceniodawcą, z którego inne miasta w Polsce mogą brać przykład.
Firma na wyremontowane odcinki dróg daje 5-letnią gwarancję, ale jak zapewniają drogowcy, zastosowana technologia daje pewność i jakość dłuższą niż minimum zawarte w umowie. - To jest okres na co najmniej 15 lat. Nie powinniśmy mieć żadnych problemów. Te ulice będą funkcjonować, nawierzchnie chodników, nawierzchnie jezdni. To wszystko jest tak wykonane, że przez co najmniej to 15 lat nie powinniśmy się spodziewać tak poważnych prac, jak niedawno – zapewnia Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu.
Podczas Festynu Drogowego na ulicy Harcerskiej oddanie dróg do użytku odbyło się dość nietypowo. Przecięcia wstęgi nie było. Symbolem zakończenia remontu stały się wypuszczone przez kaliskich harcerzy dziesiątki balonów.
Ten symboliczny gest zakończył oficjalną część imprezy. Później były jeszcze luźne rozmowy, pytania kaliszan do drogowców i prezydenta miasta. Uczestnicy festynu pytali go najczęściej o termin zakończenia trwających jeszcze remontów i rozpoczęcia kolejnych inwestycji.
Ulica Harcerska na chwilę zamieniła się najpierw w tor wyścigowy dla młodych rowerzystów, później w wielką tablicę do malowania. Kaliszanie mogli skorzystać też z dodatkowych atrakcji, spróbować harcerskiej grochówki, dostać odblaskową kamizelkę i… tańczyć. Okazało się, że główną atrakcją festynu jest spontanicznie rozpoczęta dyskoteka pod chmurką. Nieco starsi kaliszanie chętnie odwiedzali kaliskie nekropolie, na które można było wybrać się z przewodnikami PTTK.
MS. fot i wideo autor, KZ, MIK
Napisz komentarz
Komentarze