Nie każdy może skorzystać z tego programu. Jakie warunki trzeba spełnić, żeby otrzymać pomoc?
„Mój elektryk 2.0” nie dla wszystkich
Program skierowany jest do osób fizycznych i przedsiębiorców, którzy planują zakup, leasing lub wynajem nowego samochodu elektrycznego. Wartość pojazdu nie może przekroczyć 225 tys. zł, a jego przebieg nie może być większy niż 6 tys. km.
Start programu zaplanowano na 2025 rok. Na jego realizację przeznaczono 1,6 miliarda złotych.
Za złomowanie starego auta dostaniesz premię
Właściciele pojazdów, którzy zezłomowali swoje samochody po 1 lutego 2020 roku, a posiadali je przez minimum trzy lata, mogą liczyć na dodatkowe pieniądze.
Bonus w wysokości kilku tysięcy złotych przewidziano dla:
osób, które spełniają warunki dotyczące stażu posiadania auta i daty jego złomowania,
osób o niższych dochodach (przy dochodzie ostatecznego odbiorcy nie większym niż 120 tys. zł rocznie).
Osoby fizyczne na zakup samochodu na prąd mogą otrzymać 18 750 zł dotacji. Do tego dochodzi 10 tys. zł, jeśli zdecydujemy się na zezłomowanie samochodu spalinowego. Jeśli nasz roczny dochód nie przekracza 120 tys. zł, to w ramach programu dostaniemy jeszcze 11 250 zł.
Maksymalna kwota wsparcia wynosi 40 tys. zł.
Na dwoje babka wróżyła
Eksperci zauważają, że z jednej strony „Mój elektryk 2.0” może znacznie przyspieszyć rozwój elektryfikacji transportu w Polsce, z drugiej – nie brakuje obaw związanych z jego nieprzychylnymi skutkami.
Do obaw można zaliczyć m.in. wzrost cen samochodów spalinowych, które mogą stać się bardziej pożądane przez osoby niezdolne do zakupu aut na prąd, oraz pogłębienie różnic społecznych – dotacje mogą bardziej wspierać zamożniejsze gospodarstwa domowe.
Według danych z Licznika Elektromobilności z końca października 2024 roku w Polsce było zarejestrowane łącznie 76 240 osobowych i użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych.
Napisz komentarz
Komentarze