Do zdarzenia doszło wczesnym popołudniem w środę, 29 maja. Około godz. 13.00 operator numeru 112 powiadomił kaliską policję, że w parku topi się mężczyzna. - Na miejscu jako pierwsi byli strażacy, którzy zwodowali łódkę i jednocześnie zaczęli brodzić w wodzie. Tak znaleźli mężczyznę, który znajdował się już przy dnie. Reanimacja trwała prawie godzinę, ale okazała się bezskuteczna. Na miejsce jedzie nasz technik i policjanci dochodzeniówki, powiadomiony został prokurator - mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.
Nieopodal miejsca, w którym wyciągnięto mężczyznę na brzeg znaleziono nietrzeźwą, leżącą na ławce kobietę. Twierdzi, że nic nie wie, nie pamięta i nie znała mężczyzny, ale policja wyjaśnia jej ewentualny związek z tą sprawą.
Mundurowi podejrzewają, że ofiara utonięcia to 31-letni mieszkaniec Kalisza. Muszę jednak potwierdzić jego tożsamość.
MIK, fot. MS
Napisz komentarz
Komentarze