Liceum Plastyczne utworzono na mocy uchwały Rady Miejskiej Kalisza z 30 czerwca 2004 roku. Funkcjonowało ono wówczas w gmachu ówczesnego Zespołu Szkół Budowlanych. Obecnie szkoła działa przy ulicy Rzemieślniczej i każdego roku opuszczają ją kolejni absolwenci – wykwalifikowani i uzdolnieni plastycy. W piątek całą społeczność „Plastyka” miała kolejny, wielki powód do świętowania. Szkoła doczekała się bowiem patrona. - On był artystą jedynym w swoim rodzaju tak, jak ta szkoła, która jest jedyna w swoim rodzaju – i to na skalę całej Południowej Wielkopolski – mówił prezydent Kalisza Janusz Pęcherz. - Drodzy uczniowie, o waszym patronie na pewno zdążyliście usłyszeć już niejedno, i niejedno jeszcze usłyszycie, przeczytacie i niejedno wywnioskujecie, oglądając i interpretując jego dzieła. Ale artysta ten miał pewną cechę, która mnie szczególnie urzekła, i która warta jest podkreślenia. A mianowicie Kulisiewicz nie ulegał panującym modom, nie szedł w swojej twórczości z powszechnie panującymi nurtami i tendencjami. Po prostu nie dał się ogłupić przez to, co akurat było popularne. On potrafił samodzielnie dostrzegać prawdę i istotę tego świata – komplementował znakomitego artystę.
Obchody dziesięciolecia istnienia szkoły, połączone z uroczystością nadania jej imienia, były okazją do jeszcze jednego wyjątkowego wydarzenia. Po raz pierwszy odbył się zjazd absolwentów Liceum Plastycznego. Okolicznościową akademię podkreślającą wyjątkowość tego dnia zakończył przygotowany przez uczniów spektakl, nawiązujący do życia Tadeusza Kulisiewicza.
JK, fot. autor, Mirosława Zybura
Napisz komentarz
Komentarze