Kalisz od lat wspiera mieszkańców, którzy zdecydują się na wymianę ogrzewania na ekologiczne. Zwiększone dofinansowanie, ale też rosnąca świadomość mieszkańców robią swoje.
Jeszcze w 2016 r. do kaliskiego Wydziału Środowiska wpłynęły 73 wnioski, a kwota dotacji wyniosła łącznie 220 tysięcy zł. W 2017 roku – kiedy kwota dotacji wzrosła z 2,5 tysiąca zł do 5 tysięcy zł - kaliszanie złożyli 216 wniosków. Wypłacone dotacje sięgnęły wówczas blisko miliona zł. 2018 rok przyniósł 256 wniosków. W sumie Ratusz zwrócił w ubiegłym roku kaliszanom około 1 300 000 zł.
Ten rok jest rekordowy. Od początku marca do końca października Wydział Środowiska otrzymał 270 wniosków. Najwięcej, około 100, w ostatnim tygodniu października. - Chcemy je wszystkie rozpatrzyć mam nadzieje pozytywnie, tak, aby mieszkańcy jeszcze w tym roku dostali dotację na wymianę pieców tych właśnie najbardziej nieekologicznych, kopcących na te, które są ekologiczne, gazowe, elektryczne… - mówi nam Jan Kłysz, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
2016 – 73 wnioski – 220 tysięcy zł
2017 – 216 wniosków – 1 mln zł
2018 – 256 wniosków – ok. 1 300 tysięcy zł
2019 – 270 wniosków
Najpierw trzeba wymienić piec z własnych pieniędzy. Wymiana ogrzewania na ekologiczne obejmuje ogrzewanie gazowe, elektryczne, olejowe, z miejskiego systemu ciepłowniczego lub pompę ciepła.
Następnie złożyć wniosek i przedstawić faktury. Po sprawdzeniu formalności przeprowadzona jest kontrola w domu wnioskodawcy, a następnie wypłacana jest refundacja. Otrzymać można nawet 80% wartości kosztów poniesionych na zakup urządzeń grzewczych, jednak nie więcej niż 5 tysięcy złotych.
AG, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze