Wszystko działo się w niedzielne popołudnie, 1 grudnia br. Mężczyzna jechał fordem Transitem. W Jaraczewie, na drodze krajowej nr 12 zauważyli go policjanci jarocińskiej drogówki. - Mundurowi podjęli próbę zatrzymania jadącego całą szerokością drogi pojazdu. Jednak jego kierowca zachował się tak, jakby nie widział umundurowanych policjantów i przejechał obok nich, gwałtownie przyspieszając – informuje asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy jarocińskiej policji. - Takie zachowanie wzbudziło podejrzenia policjantów, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Policjanci ruszyli w pościg za oddalającym się samochodem.
Mężczyzna, chcąc uniemożliwić wyprzedzenie swojego auta, zajeżdżał funkcjonariuszom drogę. Mundurowi zdołali jednak wyprzedzić uciekiniera w Wojciechowie, tuż za przejazdem kolejowym i tam zablokować mu drogę. Kierowca musiał się zatrzymać. - Przypuszczenia mundurowych, że jedzie on „na podwójnym gazie” potwierdziły się. Badanie przeprowadzone na zawartość alkoholu wykazało, że kierowca ma go w swoim organizmie prawie 2,4 promila – dodaje asp. Agnieszka Zaworska.
Dodatkowo 28-latek nie miał przy sobie uprawnień do kierowania, a w trakcie wykonywania czynności mundurowi ustalili, że obecnie w jarocińskim sądzie rozpatrywane są dwa inne postępowania przeciwko obywatelowi Ukrainy, dotyczące również kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.
Tym razem mężczyzna usłyszy dwa zarzuty: odpowie za jazdę po pijanemu oraz niezatrzymanie się do kontroli. To drugie przestępstwo zagrożone karą od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia.
Dodatkowo sąd może nałożyć na niego bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres do 15 lat. Mężczyzna poniesie także odpowiedzialność za popełnione w trakcie ucieczki wykroczenia oraz jazdę bez wymaganych dokumentów.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze