Chodzi o listę kandydatów do Rady Powiatu Ostrowskiego. Dwóch wyborców, którzy chcieli oddać swoje głosy na określony komitet nie znalazło go na swoich kartach. Za to inny występuje podwójnie. – Sprawa została zgłoszona przewodniczącemu komisji, a następnie do Krajowego Biura Wyborczego Delegatura w Kaliszu. Natychmiast komisyjnie zabezpieczono i wycofano 23 inne karty, które nie zostały jeszcze wydane, a posiadały ten sam błąd. Zostały one podmienione na poprawne druki – mówi Wojciech Vogt (na zdj.), komisarz wyborczy w Kaliszu.
Do czasu zamknięcia lokali wyborczych nie będzie natomiast wiadomo, ile błędnych kart znajduje się w urnach. Na razie nie ma też informacji, aby podobna sytuacja wystąpiła w innych lokalach wyborczych.
Jeśli nikt nie zakwestionuje tego incydentu, wybory zostaną uznane za zgodne z prawem. W przeciwnym razie o ich ważności zdecyduje sąd.
MIK, AW, fot. AW
Napisz komentarz
Komentarze