Z pisma, które strona związkowa wysłała do mediów, wynika, że o nieprawidłowościach informowała Miasto już w 2016 r. - Na wniosek związków zawodowych przeprowadzone zostały dwie kontrole wewnętrzne. W wyniku ujawnionych w czasie kontroli nieprawidłowości komendant został odwołany w formie trzymiesięcznego wymówienia – przekazuje Arkadiusz Maciejewski zastępca przewodniczącego Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” przy Urzędzie Miasta Kalisza. - Po odwołaniu wiceprezydenta, który zwolnił komendanta, komendant w niejasnych okolicznościach został przywrócony do pracy w ostatnich dniach wypowiedzenia. Mimo zapewnień zakres kolejnej kontroli został przez obecnego wiceprezydenta mocno zawężony do kilku zagadnień, a pomimo tego także ta kontrola wykazała nieprawidłowości.
W kwietniu zeszłego roku prezydent otrzymał pismo z wotum nieufności wobec komendanta, podpisane – jak twierdzą związkowcy - przez wszystkich strażników miejskich. Podjęto negocjacje zakończyły się fiaskiem. We wrześniu funkcjonariusze weszli w spór zbiorowy ze sowim szefem, czego konsekwencją było rozpoczęcie akcji protestacyjnej. - W wyniku negocjacji z komendantem zostało podpisane częściowe porozumienie, którego zapisów komendant nadal nie respektuje, a akcja protestacyjna trwa do dnia dzisiejszego – dodaje Arkadiusz Maciejewski.
Kontrola PIP
O swoich zarzutach wobec komendanta strażnicy powiadomili Państwową Inspekcję Pracy. W listopadzie 2019 roku przeprowadzono kontrolę, która – jak utrzymują związkowcy – wykazała „szereg poważnych nieprawidłowości od nieprawidłowych zapisów w regulaminach, przez nieprawidłowe rozliczanie czasu pracy po niewypłacanie należnych wynagrodzeń, za co PIP skierował przeciwko komendantowi sprawę do Sądu Rejonowego. Pojawił się również problem mobbingu, na którego stosowanie dawał przyzwolenie komendant. Odmówił także przyjęcia pisemnego zawiadomienia o mobbingu od poszkodowanej pracownicy. Także ta sprawa ostatecznie trafiła do Państwowej Inspekcji Pracy” – czytamy w oświadczeniu Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność”.
To konflikt personalny
Ostatnie spotkanie strażników z władzami miasta odbyło się 30 stycznia br. Wówczas poinformowali prezydentów, że jeżeli w ciągu siedmiu dni nie podejmą zdecydowanych działań w celu naprawienia sytuacji w jednostce, strona związkowa powiadomi opinię publiczną, co też uczyniła.
We wtorek, 11 lutego prezydent Krystian Kinastowski wydał krótkie oświadczenie w tej sprawie:
„Konflikt w Straży Miejskiej ma charakter personalny, a nie kompetencyjny, czy merytoryczny.
Jako pracodawca jestem zobowiązany do przestrzegania przepisów Kodeksu pracy.
Ewentualne podjęcie kroków wobec komendanta Straży Miejskiej Kalisza będzie możliwe dopiero po ostatecznym rozstrzygnięciu sprawy przez Sąd Rejonowy w Kaliszu, a także po uzyskaniu pełnej informacji o zakończeniu postępowania kontrolnego z Państwowej Inspekcji Pracy”.
Stanowisko komendanta Straży Miejskiej Kalisza Dariusza Hybsia zamieszczamy tutaj.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze