Projekt CPK i wizja budowy szybkiej kolei, która przebiega przez Kalisz od początku budził liczne kontrowersje. W 2022 roku gdy w Kaliszu w hali przy ul. Łódzkiej odbyły się duże konsultacje społeczne zgromadzeni mieszkańcy głośno wyrazili swój sprzeciw wobec wariantom przebiegu kolei przez Kalisz i wobec CPK w ogóle. Podobne protesty odbywały się w całym kraju. Do Kalisza przyjechał wówczas protestować Mikołaj Dorożała, wówczas aktywista z Błaszek, a dziś wiceminister klimatu. W sprzeciwie towarzyszyła mu Karolina Pawliczak, wtedy jeszcze w Lewicy- SLD, dziś w Koalicji Obywatelskiej/ PO. Ówczesna opozycja nie zostawiała suchej nitki na CPK.
Kto był za, a kto przeciw CPK i Kolei Dużych Prędkości?- wideo z 2022 roku
Przez kolejne lata, w wyniku dostosowywania wariantów do realiów na mapie miasta udało wypracować się kompromis, a w ostatnich miesiącach temat CPK stał się nawet całkiem modny i poglądy opinii publicznej uległy zmianie. Większość Polaków chce CPK. Te zmiany nastrojów dobrze wyczuł obecny rząd. Donald Tusk podjął decyzję o kontynuacji tego projektu, po naniesieniu własnych zmian. W ślad za zmieniającymi się trendami społecznymi, zmieniły się poglądy polityków.
To strategiczna inwestycja w rozwój regionu z poszanowaniem praw i interesów naszych mieszkańców – pisze dziś Karolina Pawliczak.
Nowy rząd w sieci połączeń kolejowych nadał priorytet połączeniom między największymi miastami w kraju. A jeśli hasło „Polska w 100 minut” ma się spełnić, superszybkie pociąg np. między Poznaniem a Warszawą nie mogą zatrzymywać się np. w Kaliszu. Szczegóły opisujemy TUTAJ.
I na ominięcie Kalisza na mapie tych szybkich połączeń nie godzi się wielu kaliszan i prezydent miasta, który w KDP widział impuls do rozwoju Kalisza, jeszcze zanim stało się to modne i poprawne politycznie.
Skandalem jest, pozbawienie Kalisza większości połączeń, które na etapie uzgodnień z Centralnym Portem Komunikacyjnym były planowane dla naszego miasta! (…) To marginalizowanie Kalisza i całej Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej, zamieszkałej przez ponad 400 tysięcy ludzi. To więcej niż Szczecin, Lublin czy Katowice! – napisał dziś Krystian Kinastowski.
Prezydent dodaje, że w tej sprawie wystąpił do Donalda Tuska i innych ważnych polityków.
Wystąpiłem do premiera rządu RP i wszystkich osób odpowiedzialnych za tę epokową w skali kraju inwestycję, aby przywrócić Kaliszowi i naszej aglomeracji połączenia Kolei Dużych Prędkości. Zachęcam do tego także wszystkich mieszkańców i polityków naszego regionu. Także tych polityków, którzy w ostatnich dniach stali się adwokatami niekorzystnego dla nas rozkładu Kolei Dużych Prędkości, zamiast rzecznikami mieszkańców naszego miasta i aglomeracji. Stańcie po stronie ludzi ! – pisze prezydent Kinastowski.
Napisz komentarz
Komentarze