Reklama
poniedziałek, 28 kwietnia 2025 09:54
Reklama
Reklama
Reklama

Trzy rozbite pojazdy, dwie osoby poszkodowane ZDJĘCIA

Dwie osoby ranne i trzy rozbite auta - to bilans wypadku drogowego, do którego doszło w czwartek. 13 lutego na ulicy Koźmińskiej w Rozdrażewie (pow, krotoszyński). Jednego z uczestników przetransportował do szpitala śmigłowiec Lotniczego Pogodowa Ratunkowego.
Trzy rozbite pojazdy, dwie osoby poszkodowane ZDJĘCIA

Zgłoszenie o zdarzeniu służby odebrały o godz. 13:30. - Po przybyciu na miejsce wypadku pierwszych zastępów straży pożarnej ustalono, że doszło do zderzenia trzech samochodów osobowych. W jednym z pojazdów, który w wyniku zderzenia wypadł poza obręb jezdni i zatrzymał się w przydrożnym rowie, znajdował się kierowca, do którego dostęp był utrudniony – relacjonuje asp. Mateusz Dymarski, rzecznik prasowy krotoszyńskiej straży pożarnej. - Pozostałe cztery osoby uczestniczące w zdarzeniu samodzielnie opuściły uszkodzone środki transportu, lecz jedna z nich odniosła obrażenia wymagające interwencji służb ratunkowych. Droga powiatowa została całkowicie zablokowana przez kolejne dwa uszkodzone pojazdy uczestniczące w zdarzeniu.

Pierwszej pomocy udzieli poszkodowanym strażacy, którzy zakleszczonego we wraku kierowcę musieli wydostać przy użyciu sprzętu hydraulicznego. Po dojeździe Zespołu Ratownictwa Medycznego zapadła decyzja o wezwaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował mężczyznę do szpitala w Kaliszu. Druga ranna osoba została zabrana przez karetkę pogotowia ratunkowego. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący fiatem Panda 43-letni mieszkaniec gminy Koźmin Wielkopolski, zjeżdżając z drogi głównej w lewo - do stacji paliw, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu jadącemu z przeciwka fiatowi Cinquecento, którym kierował 44-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego i doprowadził do zderzenia – informuje asp. Paweł Szczepaniak, oficer prasowy krotoszyńskiej policji.

W wypadku uczestniczył też trzeci pojazd, który zatrzymał się za skręcającym fiatem Panda. – W wyniku zderzenia fiat obrócił się i uderzył w stojące za nim audi, którym kierowała mieszkanka powiatu ostrowskiego – dodaje asp. Paweł Szczepaniak.

Skutki zdarzenia usuwano przez blisko dwie godziny. 

MIK, fot. kpt. Tomasz Patryas


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 13°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1029 hPa
Wiatr: 11 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: goscTreść komentarza: od kiedy drzewa niosą smierć????takie myślenie to tak jakby w lipcu zasłonić słońce w południe bo można dostać udaru przebywając na dworze-głupota totalna. TYlko rozwaga moze uchronić przed nieszczęściemData dodania komentarza: 28.04.2025, 08:42Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?Autor komentarza: Nocna StrażTreść komentarza: Przecież drzewa spełniają lepszą rolę niż milicja. Dzięki nim nie jeden potencjalny drogowy zabójca został wyeliminowany. Jak chcecie usuwać drzewa to trzeba w ich miejsce ustawić fotoradary i zwiększyć mandaty za przekroczenie prędkości tak z 10 razy. Zbyt dużo ludzi zginęło już w tym kraju na drogach przez pychę i arogancję kretynów, którzy nie potrafią uszanować przepisów, które nie są tworzone komuś na złość, tylko po to aby na drogach było bezpieczniej.Data dodania komentarza: 28.04.2025, 08:16Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?Autor komentarza: S1964Treść komentarza: Drzewa nie atakują. To samochody (a raczej kierowcy) atakują drzewa.Data dodania komentarza: 28.04.2025, 08:03Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?Autor komentarza: ATreść komentarza: Winni są ludzie, nie drzewa, rowy, słupy. Tylko kierowcy!! Może tak więcej fotoradarów, kamer itp. Tych lubiących prędkość to może ostudzi jak kilka razy w tygodniu będą płacić mandatyData dodania komentarza: 28.04.2025, 06:24Źródło komentarza: „Słupy śmierci”. Czy nadal powinny rosnąć tak blisko dróg?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama