Ślub może się odbyć, ale w bardzo ograniczonym gronie. Zgodnie z nowymi przepisami bezpieczeństwa epidemiologicznego, w Urzędzie Stanu Cywilnego może zjawić się 5 osób. Do tego urzędnik udzielający ślubu. – Mamy kilka ślubów zaplanowanych na przełom marca i kwietnia, więc przyszli małżonkowie dzwonią i dopytują o szczegóły – informuje Ewa Korach, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Kaliszu. – Wyjaśniamy, że ceremonia może się odbyć, ale w ograniczonym gronie oraz że przed budynkiem nie mogą czekać bliscy z życzeniami, bo zgodnie z przepisami obowiązuje zakaz zgromadzeń. Wszyscy reagują spokojnie i ze zrozumieniem, chociaż część par zrezygnowała ze ślubu w najbliższym czasie.
W ostatnią sobotę marca miały odbyć się cztery wesela. Jedna para zrezygnowała. W pierwszą sobotę kwietnia odbędą się dwie ceremonie. W święta, które są jednymi z ulubionych terminów nowożeńców, w USC miały być dwa śluby, ale także jedna z par zrezygnowała. Tydzień później sakramentalne „tak” powie sobie sześć osób, czyli trzy pary. Dwie ze ślubu w tym terminie zrezygnowały.
Osoby, które zawarcie związku małżeńskiego planują na koniec kwietnia jeszcze raczej decyzji nie podjęły i czekają na rozwój wypadków. Z czterech zaplanowanych ślubów wszystkie są aktualne.
Takie same przepisy, ograniczające liczbę uczestników, obowiązują też ceremonie kościelne, a tych każdego roku jest w okresie wiosennym, a szczególnie świąt Wielkiej Nocy zdecydowanie więcej. Nawet kilkadziesiąt w całym mieście.
AW, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze