środa, 2 października 2024 18:34
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

10 lat temu cała Polska pogrążyła się w żałobie

Świat wstrzymał oddech, a później przyszła rozpacz i wielkie słowa o jedności, braterstwie i zakończeniu polsko-polskiej wojny.Zawsze kiedy dzieje się historia na posterunku są dziennikarze i dokumentują reakcje i zachowania ludzi oraz otaczający ich świat. Tak było też 10 kwietnia 2010 roku. Tego dnia i w kolejnych zapisywali minuta po minucie reakcje zwykłych ludzi, z których każdy katastrofę smoleńską przeżywał na swój sposób, ból bliskich, którzy zginęli w drodze do Katynia oraz polityków obiecujących, że śmierć tylu osób będzie dla nich lekcją pokory. Ile z tego zostało? Jak wtedy wyglądały okładki ogólnopolskich gazet, a jak pisały o tym media lokalne?
10 lat temu cała Polska pogrążyła się w żałobie

Dzienniki takie jak Gazeta Wyborcza czy Metro już w sobotę wieczorem miały specjalne wydania, które trafiły do czytelników. Jeszcze oszołomionych, przybitych, niedowierzających, ale próbujących dowiedzieć się jak najwięcej o katastrofie, samym lotnisku, na którym rozbił się rządowy samolot z oficjalną delegacją, udającą się na uroczystości rocznicowe do Katynia. Okazja była wyjątkowa, mijało 70 lat od pierwszych mordów dokonanych przez NKWD na polskich żołnierzach. I obchody miały być wyjątkowe. Wśród osób, które wsiadły do Tupolewa była para prezydencka: Lech i Maria Kaczyńscy, ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, a obok nich ludzie kultury, sportu, politycy, duchowni i osoby, których bliscy przed laty zginęli w Katyniu, Miednoje czy Ostaszkowie oraz załoga samolotu.

Ten rozbił się przy podchodzeniu do lądowania. Nikt nie przeżył. Pierwsze relacje były jeszcze bardzo ostrożne, a wręcz nierealistyczne, ale każda kolejna coraz bardziej uświadamiała nas, że wydarzyła się katastrofa, która z pewnością będzie wstrząsem. Społecznym i politycznym. Także socjologicznym. I obok dramatu, jaki przezywało wtedy wielu z nas kształtowała się retoryka zapewnień, że nic już nie będzie takie samo, że będziemy lepsi dla siebie, a polska polityka będzie oazą zrozumienia, współpracy i szanowania odmiennych poglądów. Każda gazeta, każde wydanie radiowych i telewizyjnych informacji wypełniały zdjęcia z miejsca katastrofy, sylwetki tych, którzy zginęli, twarze zapłakanych Polaków żegnających ofiary katastrofy, których trumny kolejno sprowadzano do kraju i wspomnienia każdej z nich.

Trudno z tamtych dni szukać mediów, które nie poświęciłyby choćby wzmianki temu, co się wydarzyło. Od ogólnopolskich tytułów po lokalne gazety, takie jak nasze Fakty Kaliskie i ówczesne wydanie Magazynu Miejskiego. Jak wszyscy relacjonowaliśmy to, co się wydarzyło, tym bardziej, że na pokładzie samolotu była Gabriela Zych, prezes Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Kaliszu, która latami walczyła o upamiętnianie tych, którzy zginęli z rąk komunistów i dbała, by najmłodsze pokolenia wiedziały, co wydarzyło się w 1940 roku za wschodnią granicą.

Wśród osób, które znalazły się w oficjalnej rządowej delegacji na uroczystości katyńskie była także Ewa Bąkowska, wnuczka urodzonego w Kaliszu generała brygady Mieczysława Smorawińskiego. Kilka dni przed katastrofą odwiedziła rodzinne miasto dziadka i wzięła udział w nadaniu jego imienia Technikum nr 2 przy Zespole Szkół Ekonomicznych.

Fragmenty relacji telewizyjnych z naszego Magazynu Miejskiego z pierwszych dn i po katastrofie 

Jak wyglądały te relacje? Jak wyglądały ulice polskich miast? Jak wspominaliśmy tych, którzy zginęli i jaką wizję naszego kraju snuliśmy? Ile z tego się spełniło? Można oddać się refleksji, śledząc wydania gazety Wyborczej i Metra z 10 kwietnia 2010 roku, dziennika Fakt z 12 kwietnia 2010 roku oraz tygodnika Nowe Fakty Kaliskie z 14 kwietnia 2010 roku.

AW, zdjęcia autor  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 10°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 11 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: efkaTreść komentarza: Naocznie i namacalnie widzimy , że to jest zwijanie naszej Polski . Jeszcze parę dni , a minie rok od objęcia władzy przez dowodzącego Herr Tuska z tą sklejaną koalicją i co mamy ??? --bardzo szybki rozkład państwa , co zrobili dobrego przez ten rok dla Polaków ??? Wielkie NIC !! --zwolnienia ludzi z pracy , podwyżki , i notoryczne CYRKI --czyli komisje rozliczające --żeby rozliczać , trzeba najpierw siebie rozliczyć . ONI NIE MAJĄ NIC DOBREGO ANI MĄDREGO DO ZAPROPONOWANIA POLAKOM ---biedni , ciężko napracują się dla Niemców . CZY TO CIĄGLE SĄ JESZCZE POLACY ????? A CO Z TRAGEDIĄ POWODZIOWĄ ?? CO ROBIĄ DLA POLAKÓW TAM MIESZKAJĄCYCH ???? CAŁEJ TRAGEDI MOZNA BYŁO UNIKNĄĆ , GDYBY WCZEŚNIEJ LUDZIE BYLI POWIADOMIENI . ZA TO WSZYSTKO .........../ JEDEN WIEKI SKANDAL --ZA ICH RZĄDÓW CPK , NIGDY NIE POWSTANIE ---BO ---ICH PRZYJACIELE NIEMCY , MUSZA SIĘ ROZWIJAĆ !!!Data dodania komentarza: 2.10.2024, 18:16Źródło komentarza: Obwodnica kolejowa ominie Kalisz! Ludzie protestująAutor komentarza: PracownikTreść komentarza: Praca na 4 brygady to jest najgorsze dziadostwo jakie może być weekend raz na 6 tygodni powinno się tego zakazać.Data dodania komentarza: 2.10.2024, 18:05Źródło komentarza: Duża firma szuka pracowników GIEŁDA PRACY KALISZAutor komentarza: AdamTreść komentarza: Kto jej pozwolil jechac,Oczywiscie pies nawet jak ugryzie to okazuje sie ze on nie mogl ugryz bo mial kaganiecData dodania komentarza: 2.10.2024, 17:47Źródło komentarza: Zderzenie z radiowozem na alei Wojska Polskiego ZDJĘCIAAutor komentarza: BarbaraTreść komentarza: Daj se siana. Prawdziwa aglomeracja to Ostrów, Skalmierzyce, Kalisz i Opatówek . To może 200k. Dalsze wsie się nie liczą.Data dodania komentarza: 2.10.2024, 17:37Źródło komentarza: Obwodnica kolejowa ominie Kalisz! Ludzie protestują
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY