Tak jeszcze w czwartek, 21 maja rano wyglądało podwórze w samym centrum miasta - kwartał kamienic między ulicami: Złotą, Parczewskiego i Piskorzewską. (zdjęcie poniżej) Po tym, jak osoba prywatna wrzuciła zdjęcie do sieci, odpady szybko uprzątnięto, ale problem zalegających śmieci nie dotyczy tylko tej kamienicy. Pod naszym postem z ową fotografią rozgorzała dyskusja i nie zabrakło w niej kolejnych przykładów „śmieciowego” problemu.
- To chyba standard. U nas na dwa bloki 2 pojemniki i 3 do segregacji ...Burdel, jakiego nie było wcześniej. Ludziska znoszą różne rzeczy po remontach i leży to miesiąc, dwa. Sterta rośnie, butelki plastikowe walają się po całym podwórku, jak w byle jakich slumsach, a czynsz za wywóz rośnie, jak syf wkoło podwórka – komentowała kaliszanka Beata. Podobnych wypowiedzi jest około 100.
Remontowa kwarantanna
Co jest powodem blokowych wysypisk śmieci? Po pierwsze Kalisz nadal nie ma w pełni uregulowanego systemu gospodarki odpadami. Radni wraz z gronem prezydenckim i urzędnikami wciąż pracują nad ustaleniem metody naliczania opłat i finansowaniem systemu.
A wszystko przez "śmieciową rewolucję", czyli odgórną zmianę zasad gospodarki odpadami komunalnymi. Koszty wywozu i utylizacji śmieci znacznie wzrosły od ostatniej umowy Miasta z firmami zajmującymi się odpadami. Zmieniły się też przepisy. Wszystko to powoduje, że w nieszczelnym systemie trzeba szukać oszczędności. Stąd pomysł m.in. na zmniejszenie częstotliwości odbioru odpadów wielkogabarytowych w zabudowie wielorodzinnej. Właściciele domów jednorodzinnych stare meble muszą sami odwozić do PSZOK-u, czyli Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, którzy działa przy ul. Bażanciej. Z kolei mieszkańcom bloków i kamienic zmniejszono częstotliwość odbioru większych rozmiarowo śmieci. Wcześniej odbierano je raz na tydzień. Po wprowadzeniu ograniczeń: raz na miesiąc. Od stycznia 2020 roku – raz na dwa miesiące. A od lipca 2020 roku – ma to odbywać się raz na kwartał. Oczywiście mieszkańcy zabudowy wielorodzinnej mogą również sami zawieść odpady wielkogabarytowe do PSZOK-u. Widać, jak chętnie to robią….
Do tego, czego nie trudno było się spodziewać, doszło zjawisko podrzucania dużych odpadów pod rosnące już przy blokowiskach sterty śmieci. No i ostatni, mający również niebagatelne znaczenie fakt: społeczna kwarantanna. „Zostań w domu” sprawiło, że w mieszkaniach naprodukowaliśmy więcej odpadów. Wielu czas izolacji postanowiło pożytecznie wykorzystać i przeprowadzało domowe remonty. Zresztą wiosna to w ogóle czas, gdy wykonujemy domowe inwestycje. I tak narosła góra śmieci, a przy tym, słuszne, oburzenie, bo widok porozwalanych odpadów nie jest wymarzonym widokiem z okna ani miłym celem spacerów.
Reakcja Miasta
Władze miasta na zdjęcie śmieci z ul. Piskorzewskiej zareagowały już następnego dnia od początku jego internetowej kariery.– Jest to duży problem – przyznaje Grzegorz Kulawinek, wiceprezydent odpowiedzialny za kwestię gospodarki odpadami. - Zgodnie z umową firma odbiera tam odpady dwa razy w tygodniu. Faktem jest, że w czasie kwarantanny produkujemy więcej śmieci. Spotykamy się też z problemem podrzucania ich na tereny posesji. Po otrzymaniu zgłoszenia, skontaktowaliśmy się z firmą odbierającą odpady. Zostały one szybko zabrane z podwórek.
W około 15 miejscach w Kaliszu, w których występują największe problemy z gromadzeniem odpadów, zostaną postawione dodatkowe pojemniki. Tam gdzie nie będzie to możliwe, zwiększona zostanie częstotliwość odbioru śmieci.
- Apeluję do wszystkich mieszkańców, wielkie gabaryty należy wywozić do PSZOK-u znajdującego się przy ul. Bażanciej. Pamiętajmy o segregacji i dbaniu o czystość. Wszelkie problemy można zgłaszać do firm odbierających odpady oraz Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Kalisza – podkreśla Grzegorz Kulawinek.
PSZOK jest czynny tylko w soboty w godzinach 8.00 - 15.00. Odpady trzeba dostarczyć samodzielnie, na własny koszt. I tu jest największy szkopuł. Bo dla zdecydowanej większości oznacza to wynajęcie ekipy, która załaduje odpady wielkogabarytowe do odpowiednio dużego samochodu i zawiezie do PSZOK-u. Taniej i łatwiej zostawić je przed blokiem, by doczekały się darmowej wywózki.
AG, fot. czytelnicy portalu fakty kaliskie.pl
Napisz komentarz
Komentarze