czwartek, 3 października 2024 13:15
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nie(d)oceniony urbanista

3 czerwca 1792 roku - dokładnie 228 lat temu - w niemieckim Sulzheim urodził się Franciszek Ignacy Reinstein. Był grafikiem i architektem, który znacząco wpłynął na architekturę Kalisza. W rocznicę jego urodzin, publikujemy artykuł przedstawiający jego sylwetkę.
Nie(d)oceniony urbanista

Dwieście lat temu przybył do Kalisza architekt – Bawarczyk wykształcony w Bambergu i Monachium. Na polskie ziemie przyjechał zza Odry, za chlebem. Kiedy kilka tygodni wcześniej został odesłany z Sandomierza po zasugerowaniu koncepcji zakładającej wyburzenie znacznej części miasteczka tylko po to, żeby uregulować jego układ urbanistyczny, wydawało się, że Franciszek Reinstein kariery nie zrobi. Stało się jednak inaczej.

W 1815 roku, w myśl postanowień tańczącego kongresu w Wiedniu, Kalisz znalazł się w obrębie nowo utworzonego Królestwa Polskiego. Zamieszkiwane przez 7,5 tysiąca osób miasteczko, wyniszczone przez wojny i wielki pożar z końca XVIII wieku, pozostawało w nie najlepszej kondycji ekonomicznej i gospodarczej. Gród nad Prosną, z wyraźną wówczas średniowieczną urbanistyką, wkraczał jednak w swoje złote lata.

Kalisz stał się bowiem stolicą województwa, jednym z głównych miast Królestwa oraz przede wszystkim ważnym ośrodkiem przygranicznym. Kluczowa dla rozwoju miasta w tamtym czasie okazała się jednak decyzja władz centralnych o uruchomieniu funduszu pożyczkowego dla Kalisza – głównie z przeznaczeniem na odbudowę i rozbudowę miasta. Żadne prace nie mogły się jednak toczyć bez zgody wojewódzkiego budowniczego, którym był wówczas Sylwester Szpilowski. Rozpoczął on wieloletni proces architektonicznego uporządkowania miasta. Za niedostateczny nadzór nad rzemieślnikami został jednak odwołany. W sierpniu 1821 roku zastąpił go niespełna trzydziestoletni Franciszek Reinstein, architekt pochodzący z niemieckiego Sulzheim, zatrudniony wcześniej przez Komisję Rządową w Sandomierzu.

Nowy budowniczy przybył nad Prosnę, kiedy prace związane z regulacją urbanistyczną były już zaawansowane. Wydawało się, że Reinstein stanie się tylko nadzorcą projektów swojego poprzednika. I początkowo faktycznie tak było. Architekt ten nie mógł już wnieść własnych rozwiązań do zakładania placu Zamkowego, budowy mostu na Kanale Bernardyńskim czy brukowania ważniejszych ulic miasta. Być może dlatego wiele większych projektów Franciszka Reinsteina długo przypisywało się Sylwestrowi Szpilowskiemu. Tak było chociażby w przypadku jednej z bardziej reprezentacyjnych kamienic Kalisza – pałacu Puchalskich. Usytuowany tuż przy wjeździe do miasta od strony Warszawy dom zwracał uwagę swoją wielkością, a jeszcze przed rozpoczęciem budowy – astronomicznym kosztorysem. Trzykondygnacyjny gmach z piętnastoma rzędami okien wyróżniał się także niespotykanymi dotąd w Kaliszu rozwiązaniami architektonicznymi. Nowatorskie było chociażby odejście od charakterystycznego dla klasycystycznej zabudowy wielkiego porządku w przypadku zastosowania podpór. Te nie przechodzą bowiem przez wszystkie kondygnacje, a stanowią jedynie element ozdobny na nieznacznych występach elewacji tylko w obrębie jednego piętra. Pałac przetrwał do dziś, chociaż jego obecny wizerunek nie budzi już zapewne takiego zachwytu jak w 1835 roku, kiedy go ukończono. Przechodnie większą uwagę zdają się zwracać na przytwierdzoną do elewacji tablicę informującą, że mieszkała tu ongiś Maria Konopnicka, niż na walory architektoniczne budynku.



Niejasne przez wiele lat było także autorstwo projektu najbardziej chyba znanego dziś kaliskiego mostu. Początkowo prace realizowała Dyrekcja Dróg i Mostów, ale pojawiły się różne nieprawidłowości i instytucję tę odsunięto od inwestycji. Dokończenie robót powierzono Reinsteinowi, któremu zawdzięczać można przede wszystkim wygląd przeprawy. Budowniczy wojewódzki osobiście znacząco zmodyfikował projekt, co potwierdzają zachowane, wykonane przez niego zapiski. Sama budowla to synergia trzech znacznie różniących się materiałów budowlanych. Most Kamienny posadowiony został na stu czterech dębowych palach. Jego metalowa konstrukcja obudowana została elementami z kamienia ciosanego. Jednołukowa przeprawa z balustradami tralkowymi to dziś jeden z ważniejszych zabytków Kalisza, ale Reinstein nie skupił się tylko na samym moście. W tym miejscu brzegi Prosny po obu stronach do 75 cm wysokości wzmocniono kamiennym obmurowaniem, a powyżej darnią. Ta pierwsza konstrukcja regulująca rzekę przetrwała jednak tylko kilkanaście lat.

Wśród bogatego dossier Franciszka Reinsteina wyróżniającym się, znanym doskonale wszystkim kaliszanom, obiektem jest rogatka wrocławska. Do niedawna historia jej powstania pełna była niejasności. Okazało się bowiem, że pierwsza rogatka w tej części Kalisza powstała w 1821 roku według projektu Sylwestra Szpilowskiego, przy murze klasztoru ojców reformatów. Została jednak rozebrana, a zachowany do dziś budynek autorstwa Reinsteina ukończono w 1828 roku. Ale pierwotny projekt znacznie różnił się od efektu końcowego. Budowniczy zaproponował obiekt przesycony wręcz elementami dekoracyjnymi, co oczywiście wiązało się z kosztami. Koncepcja ta została odrzucona przez władze centralne i architekt zmuszony był do dużych zmian. Rogatka wrocławska jest bowiem bryłą raczej surową, hołdującą zasadom klasycyzmu. Co ciekawe, nie była ona pierwszym tego typu obiektem zaprojektowanym przez Reinsteina. Kilka lat wcześniej za jego sprawą powstała rogatka przy Przedmieściu Warszawskim.



Za największe dzieło Bawarczyka, który znaczną część swojego życia spędził w Kaliszu, uznaje się jednak zupełnie inne zadanie. W latach 1823‑1824 powierzono mu przebudowę pałacu Komisji Województwa Kaliskiego. Gmach – mieszczący dziś m.in. starostwo powiatowe – został przez architekta kompletnie odmieniony. Do szesnastowiecznego obiektu dobudował skrzydło od strony parku. Zabieg ten pozwolił na wydzielenie dziedzińca. Od czasów przebudowy to z tej strony mieści się główna fasada pałacu. Dokonanie tak dużych zmian w istniejącym już obiekcie świadczy o niezwykłym kunszcie Reinsteina. Podobnie jak zabieg zastosowany przez niego w teatrze. W 1835 roku, specjalnie specjalnie na zjazd monarchów, kompletnie odmieniono kaliską scenę. Obiekt został gruntownie przebudowany i poza dość kontrowersyjną różową elewacją zyskał ruchomą ścianę za sceną. Po jej otwarciu powstawała wyjątkowa, naturalna scenografia z przepięknym parkiem w tle.

Franciszek Reinstein nie ograniczał się jednak tylko do budynków użyteczności publicznej. Spod jego ręki wyszło około stu projektów domów mieszkalnych – od monumentalnych gmachów jak pałac Weissów po mniejsze kamienice. Miał także wpływ na wygląd licznych fabryk należących m.in. do braci Repphanów, Franciszka Beniamina Pohla czy Wilhelma Maya. Złote lata architekta zbiegły się ze złotymi latami Kalisza, kiedy miasto było stolicą województwa. Można przypuszczać, że zajmowane stanowisko przynosiło Reinsteinowi spore dochody. Jako ojciec sześciorga dzieci mógł sobie pozwolić na zrzeczenie się spadku po ojcu, który przekazał swojemu rodzeństwu. Po 1937 roku wiele się jednak zmieniło. Kalisz z miasta wojewódzkiego stał się stolicą guberni, który to status także stracił kilka lat później. Nad Prosną przestano budować na tak dużą skalę. Franciszek Reinstein awansował, co prawda, aż na I budowniczego guberni warszawskiej, ale nie realizował już tylu projektów, co w czasach wojewódzkich.

W Kaliszu spędził 32 lata, tutaj też zmarł i został pochowany na cmentarzu miejskim. Zaprojektował i nadzorował powstawanie wielu budynków o bardzo odmiennym przeznaczeniu. W każdym widać jednak wielką umiejętność dostosowania stylu i ozdobników do charakteru obiektu. Dla większej części owoców jego pracy historia nie była łaskawa. Wiele kamienic i fabryk jego autorstwa zostało zniszczonych chociażby w tragicznym sierpniu 1914 roku, kilkadziesiąt lat wcześniej spłonął natomiast teatr, nie zachował się też odwach na Rynku. Z drugiej jednak strony nadal możemy oglądać w Kaliszu niewielki wycinek jego architektonicznej spuścizny. Z uwagi na często pokrętną historię i brak źródeł historycznych, wiedza kaliszan o zachowanych projektach Reinsteina jest nikła.

Artykuł pochodzi z miesięcznika społeczno-kulturalnego Kalisia Nowa, nr 1,2,3/182/2015, kalisz.pl, fot. Magdalena Bartnik


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 10°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY