Od kilku lat były to stałe wakacyjne atrakcje na placu przed Ratuszem. W każdy piątek kaliszanie mogli bezpłatnie wysłuchać przeróżnych koncertów: w ubiegłym roku od popu przez muzykę klasyczną po kubańskie rytmy. A w sobotę Miasto zapraszało na kino pod chmurką. W tym sezonie plany Kalisza na letnią rozrywkę dla kaliszan pokrzyżowała epidemia koronawirusa.
- Z uwagi na to, że choćby lato muzyczne przyciągało sporo ludzi starszych, które są w grupie wysokiego ryzyka, jeśli chodzi o zakażenie się korona wirusem, w tym roku wychodzimy z inną, bezpieczniejszą propozycją. Chcemy przyciągnąć ludzi do Parku Miejskiego i Przyjaźni. Tam zaplanowaliśmy koncerty kaliskich filharmoników. Około 4-5 koncertów w Parku Miejskim i dodatkowe w Parku Przyjaźni – mówi Grzegorz Kulawinek, wiceprezydent Kalisza.
Szczegóły jeszcze nie są znane. - W zeszłym roku ożywialiśmy Główny Rynek, przywracaliśmy rzekę Prosnę, w tym zapraszamy do Parku Miejskiego i Przyjaźni i w tym miejscach chcemy tę ofertę letnią, kulturalną „odmrozić” – mówi Grzegorz Kulawinek, wiceprezydent Kalisza.
AG, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze