Jak ustaliliśmy, zwiększona liczba osób podróżujących na tej konkretnej trasie to efekt rozpoczęcia prac sezonowych w ogrodnictwie. Miejski przewoźnik zapewnia jednak, że reaguje na każdą informację i stara się dokładać autobusy "bisowe" tam, gdzie mogą być tłumy. Choć takich sytuacji być nie powinno – zgodnie z obowiązującymi przepisami w komunikacji miejskiej zajęte mogą być wszystkie miejsca siedzące (bez stojących) lub połowa wszystkich dostępnych miejsc (siedzących i stojących). Ale sytuacja nie jest prosta dla obu stron, bo kierowcom po ludzku trudno jest wypraszać z autobusu ludzi, którzy jadą do pracy…
AW, MIK, fot. czytelniczka portalu, wideo: Telewizja Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze