- Obecnie bardzo popularne stały się aplikacje na telefon czy komputer, których podstawowym celem jest ułatwienie codziennego życia. Również w samorządach funkcjonuje coraz więcej aplikacji służących mieszkańcom – dowodzi radny Artur Kijewski. I proponuje, by zorganizować konkurs na kaliską aplikację miejską. - Znając kreatywność młodych ludzi, głównymi adresatami konkursu powinni być przede wszystkim uczniowie i studenci kaliskich szkół średnich i uczelni wyższych, ale zależnie od woli miasta, można to grono poszerzyć - wskazuje.
Przedmiotem pracy konkursowej byłoby stworzenie aplikacji związanej
z dowolną sferą działalności miasta jak np. transport, turystyka, kultura, pomoc społeczna itd. Prace oceniałaby specjalna komisja, a zwycięskie aplikacje znalazłby zastosowanie w codziennym życiu miasta. Twórcy najlepszych aplikacji otrzymaliby nagrody finansowe. - Patrząc na samorządy, które takie konkursy organizują, okazuje się, że dają one możliwość na zalezienie pożytecznego narzędzia aplikacyjnego, które służyłoby miastu, jak i mieszkańcom. Dlatego liczę, że pan prezydent przychylnie odniesie się do mojej propozycji – dodaje Artur Kijewski.
Co na to włodarz miasta? - Rozważamy zorganizowanie w przyszłym roku takiego konkursu. Dokonamy analizy pod kątem praktycznego zastosowania takiej aplikacji, żeby praca włożona przez uczniów mogła zostać wykorzystana przez mieszkańców i turystów, co oprócz nagrody za zwycięstwo da dodatkową satysfakcję autorowi – odpowiada Krystian Kinastowski.
I dodaje, że ogłoszenie konkursu wymaga teraz ustalenia wytycznych dla aplikacji, regulaminu, kryteriów ocen i nagrody bądź nagród dla uczestników.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze