W sobotę ponownie cała Polska zaczyta się... tym razem w "Balladynie" Juliusza Słowackiego. Przez ostatnie lata tłem dla kaliskiej edycji Narodowego Czytania był plac ratuszowy oraz Sala Recepcyjna, do której mógł przyjść każdy – nie tylko czytający, ale i słuchacze. Jednak sala sesyjna jest w remoncie, a pandemia sprawiła, że konieczne było wprowadzenie niestosowanych dotąd zasad bezpieczeństwa. - Jakakolwiek sytuacja realna łączyłaby się z wieloma ograniczeniami, z ograniczoną publicznością, być może z lękiem osób uczestniczących w Narodowym Czytaniu, czy mogą, czy powinny – dywaguje Robert Kuciński, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kaliszu. - Dlatego zdecydowałem się na wersję online i pomyślałem, że skoro to jest Narodowe Czytanie, nie powinna to być taka wersja komórkowa, skromna, tylko powinniśmy nadać mu szczególną formę.
A taką możliwość daje studio Telewizji Kalisz. Połączyliśmy siły i od kilku dni trwają przygotowania do emisji Narodowego Czytania, którego bohaterką będzie dramat o tragicznych losy sióstr, opisany przez Juliusza Słowackiego. Tradycyjnie tekst został podzielony – tym razem na 24 części, które przeczytają sami kaliszanie, ale też osoby w mieście znane: politycy, samorządowcy i osoby działające na wielu innych płaszczyznach życia kulturalnego i społecznego. Jednak w przeciwieństwie do lat poprzednich, wydarzenie odbędzie się bez udziału publiczności "na żywo". Ta zasiądzie przed monitorami swoich laptopów, telefonów i oczywiście ekranami telewizorów. O wrażenia estetyczne zadbał artysta Tomasz Wolff, który od lat tworzy m. in. teatralne plakaty. - Postanowiliśmy zrealizować to wszystko w wirtualnej scenografii i przenieść czytających "Balladynę" w magiczny świat przyrody, trochę niesamowity, trochę kolorowy i intrygujący – zdradza autor scenografii.
Jak wyszło? Przekonacie się już w sobotę 5 września. Zaczynamy o godzinie 10.00. A kiedy skończymy czytanie na naszej antenie, warto zajrzeć na Majków. Tam "Balladyna" wybrzmi w trakcie osiedlowego pikniku.
Śladów dramatu można szukać też w trakcie Święta Ulicy Niecałej – tam obok wystawy poświęconej adaptacjom dramatu pojawi się możliwość przeczytania jego fragmentów na głos i podyskutowania o kaliskiej inscenizacji utworu z 1997 roku. Będzie można posłuchać opowieści części aktorów, których wtedy można było zobaczyć na teatralnej scenie. Dla przybyłych słodki upominek.
Na obie imprezy warto zabrać z sobą własny egzemplarz książki, aby otrzymać okolicznościową pieczęć.
AW, fot. AG, MBP w Kaliszu
Napisz komentarz
Komentarze