W strefie ochronnej znalazły się Nowe Skalmierzyce i Raszków oraz gmina Ostrów Wielkopolski i miasto Ostrów. Oznacza to bezwzględny nakaz przestrzegania przez rolników zasad bioasekuracji. Wytyczne Unii Europejskiej dla obszarów buforowych są klarowne, a wszystko by powstrzymać rozprzestrzenianie się choroby, zagrażającej trzodzie chlewnej. - Maty dezynfekujące to jedno, ale potrzebne są też siatki ochronne we wszystkich oknach budynków gospodarczych. Człowiek, który obsługuje nie powinien kontaktować się z innymi osobami, a wchodząc do gospodarstwa zmieniać odzież, obuwie i dezynfekować ręce – wyjaśnia Dariusz Hyhś, powiatowy lekarz weterynarii w Ostrowie Wielkopolskim.
Inaczej niż w strefie zagrożonej wytyczanej w promieniu 10 kilometrów od wykrytego ogniska ASF rolnicy ze strefy żółtej mogą sprzedawać świnie, ale świadectwa wydawane przez weterynarzy mają ważność 24 a nie 48 godzin. Ze strefy czerwonej nie mogą być sprzedawane pod żadnym pozorem przez 45 dni. Wzmożona ostrożność dotyczy też myśliwych w czasie polowań. Najczęściej źródłem afrykańskiego pomoru świń są dziki, z których wirus przedostaje się na zwierzynę hodowlaną. - Wszystkie dziki odstrzelone w strefie żółtej będą musiały być badane na ASF i do czasu uzyskania wyników będą musiały być trzymane chłodni – dodaje Dariusz Hyhś. - W przypadku złego wyniku będą utylizowane.
Przestrzeganie tych zasad jest o tyle ważne, że w samym powiecie ostrowskim jest około 1500 gospodarstw, w których hodowane są świnie. Łącznie to około 100 tysięcy zwierząt, które jeśli zostaną zarażone będą musiały być zabite. Funkcjonowanie strefy ochronnej obowiązuje do odwołania.
AW, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze