Czym są patotreści, ściślej określane patostreamami? To przede wszystkim wulgarne filmy lub transmisje online, które prezentują zachowania uznawane za szkodliwe i destrukcyjne: upijanie się do nieprzytomności, zażywanie narkotyków i innych substancji psychoaktywnych, przemoc fizyczną, psychiczną i seksualną, pornografię, poniżanie i lekceważenie innych, okrucieństwo wobec zwierząt.
Dla nas - dorosłych - to jednoznacznie szkodliwe treści. - Niestety, dzieci i młodzież często traktują je jako dobrą zabawę i rozrywkę. Tego rodzaju przekazy wpisują się bowiem w typową dla nastoletniego wieku potrzebę eksperymentowania i podejmowania ryzykownych zachowań. Dlatego właśnie patostreamy są tak niebezpieczne – ostrzega ministerstwo cyfryzacji.
Bo… „pokazują prawdziwe życie”
Publikacje i badania dotyczące patostreamingu nie przynoszą, niestety, optymistycznych wniosków.
Dzieci częściej niż sądzą ich rodzice, potwierdzają, że oglądają takie materiały. W badaniu NASK „Rodzice nastolatków 3.0” 23,4% nastolatków potwierdziło, że ogląda patotreści. A jedynie 11,8% rodziców stwierdziło, że ich dzieci mają styczność z takimi materiałami.
Z raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że skala tego problemu jest duża i powinna budzić niepokój rodziców, nauczycieli i wychowawców.
Aż 84% badanej młodzieży w wieku 13–15 lat przyznaje, że słyszało o patotreściach, a 37% deklaruje, że ogląda takie materiały. Niemal co drugi nastolatek (43%) ma kontakt z patotreściami przynajmniej raz w tygodniu.
Filmy i transmisje online prezentujące patologiczne zachowania osiągnęły w Polsce niespotykaną w innych krajach popularność.
Powody, dla których młodzież sięga po patotreści, mogą wydawać się prozaiczne – należą do nich ciekawość, nuda i chęć „bycia na czasie”. Wielu nastolatków przyznaje, że ogląda patostreamy, by „nie wypaść z obiegu”, rozumieć język swojej grupy rówieśniczej i aktywnie uczestniczyć w jej życiu.
Co ciekawe, aż 87% odbiorców tych treści uważa, że są one szkodliwe, a 82% – że powinny być zakazane w internecie. Należy być jednak ostrożnym z przedwczesnym optymizmem, gdyż aż co trzeci badany wskazuje, że patostreamy „pokazują prawdziwe życie”…
Patostreamy i co dalej?
Oglądanie przemocowych treści w sieci nie pozostaje bez wpływu na kształtującą się psychikę młodego człowieka. Wulgarne nagrania czy filmy mogą negatywnie wpływać na przekonania nastolatków o kondycji świata i ludzi. Odbiorcom patostreamów rzeczywistość jawi się jako niezrozumiała i groźna. Stąd już tylko krok do utraty poczucia bezpieczeństwa, odczuwania lęku, obniżenia nastroju, a wreszcie znieczulenia na bodźce pojawiające się w szkodliwych materiałach.
W poradniku przygotowanym przez ekspertów Akademii NASK „Szkodliwe treści w internecie. Nie akceptuję, reaguję!” znajdziemy m.in. przykłady objawów, które powinny zaniepokoić rodziców:
- lęk, niepokój, obniżenie poczucia bezpieczeństwa;
- wypaczony obraz rzeczywistości;
- pogorszenie nastroju;
- demoralizacja i zachowania sprzeczne z normami społecznymi;
- znieczulenie na losy ofiar przemocy;
- agresywna postawa wobec innych;
- ryzykowne zachowania i działania antyspołeczne;
- fałszywe poglądy na sferę seksualności.
- Młody odbiorca jest bardzo podatny na manipulacje informacyjne. Nieprawdziwe wiadomości publikowane online mogą zachęcać do podejmowania działań zagrażających zdrowiu, a nawet życiu - mówi Anna Borkowska, psycholog i ekspertka Akademii NASK.
Obserwowanie patostreamerów, którzy zachęcając swoich odbiorców do dokonywania wpłat osiągają wcale niemałe korzyści finansowe, może budować także błędne przekonanie, że z gruntu niewłaściwe zachowania stają się dobrym sposobem na zarabianie pieniędzy. Pojawia się więc ryzyko, że młodzi ludzie zaczną łączyć przekraczanie granic i przemoc nie tylko z profitami finansowymi, ale także z popularnością i sławą.
Tu znajdziesz pomoc
W przypadku patostreamów i innych szkodliwych treści online wsparcie można znaleźć np. u specjalistów Telefonu dla Rodziców i Nauczycieli w sprawach Bezpieczeństwa w Sieci (800 100 100), prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę.
Wszystkie nielegalne działania można i warto zgłaszać także do Dyżurnet.pl. Eksperci tego prowadzonego w NASK punktu kontaktowego udzielą wszystkich niezbędnych wskazówek w zakresie reagowania na nadużycia w internecie.
Jeśli szukacie dodatkowych informacji o tym jak zadbać o bezpieczństwo dzieci w sieci – koniecznie zajrzyjcie na stronę naszej kampanii „Nie zagub dziecka w sieci” – www.gov.pl/niezagubdzieckawsieci
AG za ministerstwo cyfryzacji, fot. pixabay
Napisz komentarz
Komentarze