Niezwykły urzędnik szuka domu. W ostrowskim magistracie zamieszkał bezdomny pies

Pies w Urzędzie Miejskim pojawił się po apelu schroniska w Wysocku Wielkim (pow. ostrowski), którego pracownicy poprosili o przygarnięcie zwierząt na czas największych mrozów. Niskie temperatury dla starszych i schorowanych czworonogów były wyjątkowo trudne do zniesienia, więc prezydent Beata Klimek postanowiła, że jeden z seniorów z przytuliska ciepły kąt znajdzie w magistracie. W ten sposób ostrowscy urzędnicy chcieli zachęcić innych mieszkańców do takiej samej decyzji. Udało się. Kilkanaście leciwych czworonogów na czas mrozów zostało wziętych ze schroniska. A Reksio? Zadomowił się w gabinecie prezydent Ostrowa Wielkopolskiego. - Nasi pracownicy wykorzystują przysługującą im przerwę, by wyprowadzać go na spacer. Noc spędza w mieszkaniu dozorcy urzędu. Mówiąc wprost, zakochaliśmy się w tym psiaku – mówi Beata Klimek, która sama ma w domu kilka zwierząt.

Pracownicy ostrowskiego magistratu nie tylko przerwy w pracy wykorzystują na opiekę nad Reksiem. W sumie towarzyszy im także w trakcie wykonywania obowiązków zawodowych. I podobno jego obecność zdecydowanie wpływa na jakość pracy, ale i samopoczucie. - Wczoraj spędziłem 10 minut na drapaniu Reksia z uchem. On był zadowolony, ja zrelaksowany. Każdy wygrywa – napisał na facebookowym profilu Artur Kołaciński z Biura Prasowego UM w Ostrowie Wielkopolskim, który w ten sposób zachęca do adopcji Reksia.

Wszyscy bowiem zaangażowali się w szukanie dla psa domu. Ten tuż po tym, jak zamieszkał w urzędzie trafił do fryzjera, więc jest gotowy na nowe życie. Prezydent miasta zapewnia, że 11-letni, nieco schorowany ze względu na wiek psiak na pewno nie wróci już do schroniska. 

Reksio ma około 11 lat. Od czterech jest podopiecznym schroniska. Jego historia jest niestety podobna do losów wielu innych psiaków przebywających w tym miejscu. Jego właścicielka musiała wyjechać za granicę i w ten sposób Reksio został sam. W brzuchu zbierała mu się woda, trafił zatem do weterynarza, który stwierdził u niego niewydolność wątroby. Teraz codziennie przyjmuje lek. Nie przeszkadza mu to być żywotnym, wesołym i niezwykle przyjaznym psiakiem – czytamy na stronie urzędu.

AW, UM w Ostrowie Wielkopolskim