Władze miasta nie zrezygnowały bowiem z obchodów. Prezydent Grzegorz Sapiński i przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Plichta uznali, iż „organizowane 23 stycznia uroczystości nie mają na celu celebrowania czy utrwalania jakiejkolwiek ideologii i obyczajów z okresu PRL-u, ani tym bardziej oddawania hołdu oprawcom Polaków, a jedynie upamiętnienie wszystkich polskich patriotów, którzy oddali życie w walce o niepodległą Ojczyznę. (…)”. W oświadczeniu będącym komentarzem do tej decyzji KoLiber podkreśla, iż jest „zasmucony” postawą kaliskich włodarzy. „Nie możemy zgodzić się z przesłaniem Prezydenta oraz Przewodniczącego Rady Miejskiej aby rocznica, która przez cały okres komunizmu (jak i niestety i po jego upadku) służyła fałszowaniu historii naszego miasta była dobrą okazją do zbiorczego upamiętniania wszystkich polskich bohaterów walk o wolność i niepodległość. Tego bowiem dnia zarówno wolność jak i niepodległość o którą Oni walczyli nie została odzyskana” – czytamy w piśmie nadesłanym do naszej redakcji. Poglądy KoLibra podzielają także przedstawiciele innych kaliskich środowisk, którzy swoje niezadowolenie wyrazili podczas piątkowych uroczystości przed kaliskim ratuszem. O zakłóconym przebiegu obchodów pisaliśmy TUTAJ
MIK, fot. arch.
Oświadczenie kaliskiego oddziału Stowarzyszenia KoLiber
23 stycznia członkowie kaliskiego oddziału Stowarzyszenia KoLiber oddali cześć osobie, która tego dnia bezsprzecznie warta jest upamiętnienia. Jest nią generał Franciszek Alter – oficer Wojska Polskiego, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej i dowódca kaliskiej 25 Dywizji Piechoty, która to walczyła o przetrwanie Rzeczypospolitej niemal do ostatnich dni Kampanii Wrześniowej. Był Lwowiakiem, którego żołnierska służba związała z Kaliszem. Zmarł w tym samym dniu, w którym Sowieci wkroczyli do naszego miasta. Nawet jeśli jednak przeżyłby wojnę nie mógłby zapewne wrócić ani do swojego rodzinnego Lwowa, który na trwałe został przez ZSRR odebrany Polsce ani także do Kalisza, bowiem jako generał przedwojennego Wojska Polskiego w komunistycznym kraju skazany byłby na liczne represje.
Zasmuceni jesteśmy faktem, że mimo naszego apelu uroczystości mające na celu upamiętnienie początku sowieckiej okupacji jak co roku się odbyły. Nie możemy zgodzić się z przesłaniem Prezydenta oraz Przewodniczącego Rady Miejskiej aby rocznica, która przez cały okres komunizmu (jak i niestety i po jego upadku) służyła fałszowaniu historii naszego miasta była dobrą okazją do zbiorczego upamiętniania wszystkich polskich bohaterów walk o wolność i niepodległość. Tego bowiem dnia zarówno wolność jak i niepodległość o którą Oni walczyli nie została odzyskana.
Szczególnie niezrozumiałe jest dla nas, że w kolejnym roku wysoki przedstawiciel miasta w osobie Pani wiceprezydent Karoliny Pawliczak oddaje hołd na cmentarzu żołnierzy okupacyjnej Armii Czerwonej. Można jedynie z przekąsem zapytać, czy oni również są bohaterami polskiej walki o niepodległość?
Mimo wszystko, z zadowoleniem przyjmujemy chęć podjęcia dialogu przez władze miasta na temat przyszłej obecności dnia 23 stycznia w kalendarzu uroczystości miejskich. Wyrażamy pełną gotowość do uczestnictwa w rozmowach, które naszym zdaniem powinny rozpocząć się już w najbliższym czasie. Unikniemy bowiem konieczności działania pod presją zbliżającej się rocznicy.
Z poważaniem
KoLiber Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze