Giną, pozostawione bez nadzoru na klatkach schodowych (to przede wszystkim), czy przed domem, sprzed sklepów, gdzie właściciele pozostawiają je „tylko na chwilę”, ze źle zabezpieczonych piwnic. – Najwięcej kradzieży ma miejsce w blokach. Odkąd zrobiło się ciepło, praktycznie nie ma dnia, żeby nie skradziono jakiegoś roweru. Tylko we wtorek zgłoszono nam 2 takie przypadku, a w poniedziałek 1 – mówi st. sierż. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Dlatego 1 kwietnia mundurowi wyruszyli na kaliskie osiedla, gdzie poprzez ulotki, plakaty i rozmowy z mieszkańcami ostrzegali ich i uświadamiali, jak powinni chronić swoje rowery. – Podpowiadali, jakie przeszkody utrudniające włamanie do piwnic można zamontować np. solidne drzwi z zamkiem patentowym, bo zwykła kłódka to niestety żadne zabezpieczenie. Stróże prawa przypominali również właścicielom jednośladów, że jeżeli pozostawiają gdzieś rower nawet „na chwilkę” to należy go przypiąć odpowiednią linką do stałego podłoża – dodaje rzeczniczka policji.
MIK, fot. KMP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze